Michał Żurawski w Azja Express "wsławił się" szowinistycznymi komentarzami o kobietach, z których w bardziej lub mniej udolny sposób próbował się później tłumaczyć. Z "niefortunnej" wypowiedzi o tym, że "kobiety są od siedzenia w domu" tłumaczyła go też żona, Roma Gąsiorowska, ale trudno było pozbyć się wrażenia, że z każdym kolejnym słowem tylko bardziej się pogrążał.
Zobacz: Żurawski o "Azja Express": "Jestem chamem, co mam na to poradzić? Nie potrafię tego kontrolować"
Teraz Michał udzielił wywiadu magazynowi Grazia, w którym próbował pokazać się z bardziej "feministycznej" strony. Wyszło raczej miernie.
Kiedyś kobieta była od rodzenia, opiekowania się dziećmi i dbania o dom. I to było dla mężczyzn podniecające i atrakcyjne. Moja żona jest totalnym zaprzeczeniem takiej kobiety - wyznał. Roma ma charakter jak mężczyzna. Często nie ma jej w domu, bo ma dużo pracy i rozmaitych zajęć. Ale chociaż ma dużo cech męskich, jest stuprocentową kobietą. W stosunku do dzieci jest opiekuńcza, cierpliwa, troskliwa. Mnie tych cech często brakuje. Mnie nosi. Kiedy trójka dzieci zaczyna mi wchodzić na głowę, tracę cierpliwość. A Roma jej nie traci. W każdym razie nie przy mnie. Dla mnie to jest totalnie kobiece i podniecające.
Czyli wychodzi na to, że Żurawski kocha i szanuje swoją żonę, bo... "ma charakter jak mężczyzna"? Roma, naprawdę, gratulujemy.