W ostatnim czasie w Internecie pojawia się niepokojąco dużo nagrań dokumentujących patologiczne zachowania nastolatek. Poziom agresji i zwyrodnienia prezentowany przez gimnazjalistki bywa naprawdę przerażający. Najczęściej ich ofiarami są rówieśniczki i nielubiane koleżanki, ale sadystki potrafią także maltretować bezbronne zwierzęta. Miesiąc temu mediami wstrząsnął film, na którym widać, jak dwie uczennice ze Środy Śląskiej torturują jeża. Zwierzątko zostało przez nie poturbowane szklanymi butelkami, a następnie podpalone żywcem. Kamila i Marysia same pochwaliły się nagraniem w sieci, na którym cynicznie żartowały sobie z cierpienia zwierzęcia.
Oj chyba jeżyki się palą - mówiły.
Incydent został zgłoszony na policję, do organizacji broniących praw zwierząt oraz dyrekcji szkoły, do której uczęszczają nastolatki. Sprawą zajął się sąd rodzinny, który orzekł, że popełniono czyn karalny.
Sąd potwierdził, że ze szczególnym okrucieństwem znęcały się nad jeżem. Orzekł wobec nich środki wychowawcze. Dziewczyny będą musiały po 15 godzin przez trzy miesiące pracować społecznie na rzecz Stowarzyszenia Ochrony Zwierząt Ekostraż - powiedziała mediom rzeczniczka Ekostraży, Anna Chrobot.
Dodatkowo sadystki otrzymały nadzór kuratora oraz nakaz odbycia "treningu zastępowania agresji" w poradni psychologicznej. O decyzji sądu wolontariusze z Ekostraży poinformowali też na swoimi profilu na Facebooku.
Dzisiaj zapadło postanowienie na mocy którego Sąd uznał, że nastolatki popełniły czyn karalny polegający na znęcaniu się nad jeżem ze szczególnym okrucieństwem i wykazują przejawy demoralizacji. Sąd orzekł środki wychowawcze w postaci m.in. obowiązku wykonywania prac społecznych w ilości 15 godzin miesięcznie przez okres 3 miesięcy na rzecz Ekostraży przez każdą z nastolatek oraz nadzór kuratora - czytamy w oświadczeniu.
Zdaniem pracowników Ekostraży taki wymiar kary jest sprawiedliwy.
Środki te - mając na uwadze treść przepisów - uważamy za satysfakcjonujące, mamy nadzieję ze uda się pokazać dziewczynom, że taka organizacja jak nasza wkłada mnóstwo trudu walcząc o życie i zdrowie każdego jeża a jeże to fajne istoty - napisali.
Wy też uważacie, że prace społeczne i wizyta u psychologa to adekwatna kara za pobicie szkłem i podpalenie żywcem bezbronnego zwierzęcia?