Justin Bieber po serii skandali ze swoim udziałem, kiedy wyszło na jaw, że regularnie sypia z prostytutkami oraz bywa agresywny wobec fanów (zobacz: Justin Bieber uderzył fana pięścią w twarz!, Justin Bieber do fanki: "Rzygać mi się chce przez ciebie!" (WIDEO)), ostatnimi czasy zdaje się nieco zmieniać swój wizerunek. To zapewne pomysł sztabu ekspertów, którzy dbają o to, aby nie zniechęcał do siebie wielbicielek i nadal przynosił milionowe dochody. Jakiś czas temu widziano go, gdy przechadzał się po ulicy z Biblią, wziął też udział w charytatywnym koncercie dla ofiar zamachu w Manchesterze.
Teraz idol nastolatek ponownie zaangażował się w dobroczynną akcję. W poniedziałek gwiazdor odwiedził Dziecięcy Szpital Orange County, gdzie spotkał się z chorymi pacjentami. Jego gest natychmiast odbił się szerokim echem w mediach. Jedna z matek, Brandie Runner, której 13-letnia córka Victoria przebywa na oddziale neurologicznym, udzieliła nawet wywiadu Entertainment Tonight, w którym opowiedziała jak jej córka cieszyła się z wizyty swojego idola.
Justin przyszedł bez całej otoczki, bez aparatów i dziennikarzy - relacjonuje kobieta. Zapytał moją córkę o samopoczucie i czy chciałaby się z nim podzielić tym, przez co przechodzi. Potem zapytał mnie czy jestem jej mamą i jak sobie z tym wszystkim radzę.
Runner potwierdza, że gwiazdor jest głęboko religijny, co miało się wyrażać również we wspólnej modlitwie.
Rozmawiał z nami trochę, a potem zaproponował aby się wspólnie pomodlić. Usiadł na moim łóżku, chwycił dłoń mojej córki i moją i zaczęliśmy się modlić - opisuje Brandie. Ta wizyta była światełkiem na bardzo mrocznej ścieżce, którą teraz kroczymy. Jesteśmy jego ogromnymi fanami, ma wielkie serce.
Personel szpitala potwierdza, że wizyta Biebera wywołała ogromne poruszenie wśród podopiecznych placówki.
Wizyta była cudowną niespodzianką. Przybył sam, odwiedził kilka łóżek. Nasi pacjenci byli niesamowicie podekscytowani i robili sobie z nim zdjęcia - mówi jeden z pracowników.
Na Instagramie pojawiły się zdjęcia pacjentów z ich idolem. Jedna z dziewczynek ze szczegółami opisała, jak Justin przyszedł do jej pokoju.
Nie mogłam uwierzyć moim oczom. Kiedy przyszedł i zaczął ze mną rozmawiać, zastanawiałam się tylko nad tym jak bardzo jestem zdenerwowana i czy to się dzieje naprawdę. Usiadł i zapytał, dlaczego znalazłam się w szpitalu i co robią by mi pomóc. Opowiedziałam mu o moim stanie, o przewlekłym zapaleniu trzustki, które jest rzadkie u dzieci, a lekarze mają problem z udzielaniem mi odpowiedzi na pytania i z rokowaniami.
Nastolatka przekonuje, że "niegrzeczny" wizerunek Biebera znany z mediów to tylko jedna z jego twarzy. W rzeczywistości piosenkarz jest ponoć bardzo ciepły i opiekuńczy.
Justin pokazał, że naprawdę przejmuje się moją sytuacją i o wszystko mnie wypytywał. To była niesamowicie szczera rozmowa, był taki kochany, że nie mogłam powstrzymać uśmiechu. Potem przytuliliśmy się i przeprosiłam go za to, że się trzęsę, a on na to: „W porządku, też jestem zestresowany”, a potem znowu mnie uściskał - opisuje Brittany Cruz. To ta strona Justina, którą świat powinien zobaczyć - że on jest tak prawdziwy i szczery.
Dziewczynka przyznaje, że po tym spotkaniu jest jeszcze bardziej oczarowana swoim idolem.
Zawsze kochałam jego muzykę, ale po tym co się wczoraj wydarzyło, ile uprzejmości i szczerości duszy doświadczyłam, całkowicie zaimponował mi jako człowiek. Pomógł mi zmienić perspektywę i dał mi nową siłę, której potrzebowałam w tym bardzo trudnym czasie. To było niesamowite i wręcz surrealistyczne - wyznaje nastolatka.
Myślicie, że tego typu akcje pomogą Justinowi zatrzeć złe wrażenie po licznych aferach z jego udziałem?