Choć jeszcze do niedawna Edyta Górniak, podobnie jak Doda, zarzekała się, że nie zamierza z nikim się wiązać, bo "miłość kojarzy jej się tylko ze łzami", gdy tylko w jej otoczeniu pojawił się przystojny, młodszy o dziewięć lat i zainteresowany nią mężczyzna, natychmiast zmieniła zdanie. Od kilku tygodni piosenkarka chwali się w mediach społecznościowych nowym związkiem. Ponoć dawno nie była tak zakochana.
O sile uczuć Edyty niech świadczy choćby fakt, że przestała się malować na noc oraz "potrafi pójść bez makijażu na plażę". W jej przypadku to faktycznie spore poświęcenie.
Nowy partner gwiazdy ma na imię William, pracuje jako aktor i pochodzi z Irlandii. Edyta już szykuje się do przedstawienia sobie rodzin - w sierpniu chce sprowadzić kochanka do Polski, a także pojechać na Wyspy, żeby poznać jego rodziców. Ponoć bilety są już zarezerwowane, a jeden z nich William kupił specjalnie dla Allanka.
Jak donosi Na Żywo, relacje 13-latka z nowym chłopakiem mamy póki co układają się wyśmienicie. Można domyślać się, że odkąd ojciec chłopca został skazany za zabicie pod wpływem kokainy kobiety na pasach, małemu Krupie brakowało dobrych, męskich wzorców. Ponoć Irlandczyk bardzo się stara, aby chociaż częściowo mu to zrekompensować.
On jest bardzo opiekuńczy, zarówno wobec niej, jak i wobec jej dziecka - zdradza znajomy piosenkarki w rozmowie z tygodnikiem.
Mężczyzna dba także, aby synowi Górniak nie zabrakło typowo męskich atrakcji, których gwiazda nie była w stanie mu zapewnić.
_**Organizuje Allanowi męskie wyprawy poza miasto, uprawia z nim sporty - gra w kosza, zabiera na ścianki wspinaczkowe**_ - wylicza informator. Sam jest bardzo wysportowany, ma świetną kondycję. Jednym słowem zapewnia małemu coś, czego Edyta nie mogła mu zagwarantować, choć bardzo chciała.
Ponoć Allanek już polubił nowego chłopaka mamy. Sam zresztą namawiał ją jeszcze niedawno, żeby "kogoś sobie znalazła", chociaż chyba nawet on nie spodziewał się, że nastąpi to tak szybko.