Lato jest dla WAGs chyba najcięższym okresem w całym roku. To przecież wtedy muszą wybrać się na wakacje, które należy odpowiednio zrelacjonować w sieci. Na co dzień nie mają takich problemów, zadowalając się skromnymi zakupami w markowych butikach. Pozowanie na plaży, codziennie nowe kostiumy kąpielowe i znalezienie dobrego tła do selfie może być męczące. To pewnie dlatego WAGs coraz częściej łączą swoje siły i na wakacje wyjeżdżają razem. Słusznie. W pojedynkę mogłyby przecież się przepracować.
Sara i Marina znowu wybrały się razem na wakacje, tym razem na Mykonos, czym oczywiście pochwaliły się na Instagramie. Zwiedzanie Mykonos postanowiły zacząć od wizyty w restauracji Nammos, do której zabrały też dzieci Sary. Oczekiwanie na posiłek postanowiły umilić sobie śpiewaniem. To najprawdopodobniej jedna z niewielu okazji, w której fani mogą zobaczyć, że Marina faktycznie śpiewa, a nie tylko chwali się tym na Instagramie.
Łuczenko-Szczęsna i Mannei Boruc śpiewały Wannabe Spice Girls oraz znienawidzony hit tych wakacji, Despacito.
Nie znam słów! Dziewczyny, udawajcie, że jest fajnie - powiedziała Sara do córek. Joł! Poleciały z dwoma innymi bananami - czule określiła swoje dzieci, przy okazji zachwycając się rozwojem Mykonos:
Przylecieliśmy do Nammos i jestem w ciężkim szoku. Nie było mnie dwa lata i po prostu to co się dzieje tutaj, co tu pobudowali, jak tutaj wygląda, to jest po prostu szok - powiedziała. Pierwszy przystanek? Wiadomo, jedzenie.
Wygląda na to, że Marina za wszelką cenę chce wykorzystać mijające wakacje przed zesłaniem do Turynu. Od nowego sezonu to tam jej Wojtuś będzie grzać ławę, a jej samej pozostanie robienie zakupów w dwóch markowych butikach.
Na szczęście z naszymi radami może pójść jej trochę łatwiej: Co Marina będzie robić po przeprowadzce do Turynu? Mamy dla niej przewodnik!