Cosmopolitan, 44-piętrowy apartamentowiec w centrum Warszawy, został "celebrytą" wśród innych wieżowców stolicy. Twarzą reklamującą ekskluzywne i niesłychanie drogie apartamenty została Anna Jopek, zaś inauguracja miejsca przyciągnęła tłumek celebrytów - z nękanym egzystencjalnym bólem Januszem Gajosem na czele.
Nie wiemy, czy Gajos miał tak obolała minę, gdyż dowiedział się, że metr kwadratowy w najtańszym z apartamentów kosztuje 24 tysiące złotych - i rośnie z każdym piętrem - ale nie dla wszystkich jest to odstraszająca informacja. Na pewno nie była dla Kuby Błaszczykowskiego, który wybrał apartament z "średniej półki", znajdujący się na 21. piętrze kolosa.
Z jednej strony spełniam swoje marzenie, z drugiej robię coś, co daje mi możliwości na przyszłość - powiedział sportowiec. My, sportowcy musimy mieć świadomość, że warto zadbać o to, czym będziemy się zajmowali po zakończeniu kariery. Na pewno takie "gniazdo" jak to w Warszawie, może być dla mnie kiedyś zbawienne.
Oczywiście zachwyty sportowca i opublikowane w sieci zdjęcia jego prywatnego, zrobionego "pod klucz" i zasypanego piłkami apartamentu, są częścią kampanii marketingowej.
Bardzo się cieszymy, że Kuba Błaszczykowski dołączył do grona naszych klientów - cieszy się prezeska zarządu firmy, która jest właścicielem apartamentowca. Sportowcy to obok biznesmenów, menedżerów i właścicieli rodzinnych firm, jedna z grup nabywców naszych apartamentów.
Trudno powiedzieć, czy Błaszczykowski w zamian za taką promocję budynku wśród innych sportowców - i ich fanów - dostał specjalną zniżkę, ale jego apartament naprawdę robi wrażenie. Pomieszczenia wykończono w drewnie dębowym i włoskich marmurach, a wszystkie sprzęty - jak klimatyzacja, nagłośnienie czy oświetlenie - sterowane są smartfonem. W budynku znajdują się też luksusowe usługi, jak siłownia, masaże, czy sauna, a mieszkańcy mogą korzystać z usług konsjerża.