18 kwietnia w warszawskim Sądzie Okręgowym zapadł prawomocny wyrok skazujący Dariusza K. na sześć lat więzienia i zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na 10 lat. Sąd złagodził tym samym wyrok sprzed roku, skazujący celebrytę na 7 lat więzienia i dożywotni zakaz prowadzenia samochodów.
Sędzia uzasadniając wyrok z żalem tłumaczyła, że na przeszkodzie wydaniu ostrzejszego wyroku stanęły niedociągnięcia proceduralne, głównie brak adnotacji w dokumentach, że oskarżony znajdował się pod wpływem narkotyków. Zobacz: Obrońca Dariusza K. cieszy się w tabloidzie: "Nasz klient nie prowadził pod wpływem środka odurzającego"
Od tamtej pory Dariusz K., wypuszczony z aresztu za kaucją wynoszącą 400 tysięcy złotych, wpłaconą przez rodzinę, konsekwentnie miga się od więzienia.
Jego prawnicy - ci sami, którzy w sądzie szli w zaparte, że celebryta nigdy w życiu nie miał do czynienia z narkotykami - złożyli do sądu pismo, w którym wyjaśniają, że Dariusz jest jednak ciężko uzależniony od substancji odurzających i zanim pójdzie do więzienia, musi odbyć skuteczny odwyk. Najwyraźniej podczas pobytu w areszcie nie odzwyczaił się od ćpania.
Czas spędzony na wolności upływa celebrycie na opalaniu pośladków, życiu na koszt mamy oraz załatwianiu spraw sądowych. Zobacz: Dariusz K. jest na utrzymaniu matki. "Dzięki niej Darek nie musi żyć skromnie"
Jak ujawniła niedawno jego obecna żona, Iza Adamczyk, czekają na wyznaczenie daty sprawy rozwodowej. Poza tym Dariusz wystąpił o zabezpieczenie kontaktów z córką Leą, a także złożył wniosek o ustalenie kontaktów ze starszym synem Allanem z małżeństwa z Edytą Górniak. Jak się okazuje, Dariusz, który od dwóch lat nie odczuwał potrzeby kontaktu z synem, a wcześniej sprzedał po cichu przeznaczone dla niego mieszkanie, zaś pieniądze przeznaczył na narkotyki, postanowił być czułym ojcem.
Biorąc pod uwagę, że zostały mu prawie czterech lat odsiadki, wybrał naprawdę idealny moment.
Edyta jeszcze nic nie wie o tej sprawie - komentuje w tygodniku Twoje Imperium znajomy Górniak. Ale Darek musi wiedzieć, że jeśli tak to chce rozwiązać, to Edyta nie zawaha się go pozwać o alimenty. Nigdy nie utrudniała mu kontaktów, a wręcz o nie zabiegała. Allan na pewno by się ucieszył, gdyby ojciec się nim zainteresował.
Też tak myślicie?
W międzyczasie zaległości finansowe Dariusza wobec Edyty i Allana wrosły do 3 milionów złotych. Zobacz: Były mąż jest winien Górniak... 3 MILIONY!
Nie wiadomo, jak wyglądają jego rozliczenia z Izą i Leą. Po wyprzedaniu całego majątku Dariusz został bez grosza, za to z długami i obecnie jest na utrzymaniu mamy.