Była modelka Versace jest GOTOWA UMRZEĆ dla wyglądu... "Przynajmniej umrę piękna i szczęśliwa"
Jennifer Pamplona nie przypomina już samej siebie. Chce za to być jak Kim Kardashian...
Kult "piękna", które obecnie tak naprawdę trudno jest zdefiniować, w niebezpieczny sposób zaczyna przypominać wyścig o życie. Media coraz częściej informują o tragicznych finałach kolejnych operacji plastycznych, które nie służą już naprawianiu błędów natury a dziwnemu, karykaturalnemu pędowi za wizerunkiem na miarę plastikowych celebrytek. Ci, którzy na swoim koncie mają rekordowe ilości przebytych operacji, sami stają się celebrytami:
Jennifer Pamplona to 24-letnia była modelka Versace, która pomimo młodego wieku zdążyła już kilkukrotnie zupełnie zmienić swój wygląd za - bagatela - prawie pół miliona dolarów. Celem Brazylijki jest wygląd a'la Kim Kardashian, dlatego powiększyła piersi, przeszła liposukcję, operację nosa, lekarze usunęli jej też cztery żebra, a ostatnio zdecydowała się na blisko cztery dodatkowe litry tłuszczu w swoich pośladkach.
Lekarze pytali mnie, czy boję się śmierci na stole operacyjnym. Ja wiem, że przynajmniej umrę piękna i szczęśliwa - przyznała Jennifer. Ludzie od zawsze krytykowali moją pupę. Chłopak, z którym się spotykałam, twierdził, że byłam za chuda. Wydałam sporo pieniędzy, by stać się tym, kim jestem, ale postrzegam to jako inwestycję. Będę bardziej popularna niż Kim Kardashian - grozi. Kiedy moja mama zobaczyła siniaki po operacji, zaczęła płakać. Nie rozumie, że to dlatego jestem popularna.