W ostatnim czasie sytuacja finansowa Johnny’ego Deppa znacznie się pogorszyła. Po długiej (i kosztownej) batalii sądowej z Amber Heard, aktor aktualnie sądzi się z byłymi menedżerami, których oskarża o to, że go okradali, co miało go doprowadzić do konieczności zaciągania kredytów, aby mógł związać koniec z końcem. Sprawa wpłynęła do sądu w styczniu tego roku, gdy Depp pozwał swoich agentów na 25 milionów dolarów.
Przedstawiciele The Management Group argumentują, że problemy finansowe aktora są wyłącznie jego winą, ponieważ nie słuchał ich rad i szastał pieniędzmi na prawo i lewo.
Na dowód tego byli agenci gwiazdora przedstawili dowody na nieodpowiedzialne zarządzanie finansami przez Deppa. W złożonych przez nich dokumentach znalazł się wykaz przykładowych i dość zaskakujących wydatków gwiazdora, wśród których znajduje się... kanapa należąca do Kardashianek. Mebel kosztował siedem tysięcy dolarów i był elementem "scenografii" ich rodzinnego show, Z kamerą u Kardashianów. To właśnie na niej odbywały się "szczere rozmowy" o zmianie płci, ostrzykiwaniu pup czy wynajęciu surogatki.
Depp wydał ponad 500 tysięcy dolarów na wynajem magazynów, w których przechowuje swoje kolekcje kostiumów i gadżetów z planów filmowych - czytamy w oświadczeniu menedżerów. Ponadto zapłacił ponad 17 tysięcy na torby i walizki od Prady oraz siedem tysięcy za używaną kanapę Kardashianek, którą kupił w prezencie dla swojej córki Lily Rose.
Agenci twierdzą ponadto, że w ubiegłym roku Johnny przeznaczył ponad milion dolarów na utrzymanie prywatnej wyspy na Bahamach i jej pracowników, ale w pewnym momencie przestał im płacić, więc zostali zmuszeni do spłacania jego długów.
Depp zerwał umowę z The Management Group w 2016 roku i od tamtej pory dokonywał jedynie minimalnych wpłat na karcie debetowej. Wreszcie całkowicie odmówił wpłacania dalszych kwot, zmuszając TMG do spłaty 55 tysięcy dolarów w jego imieniu - oświadcza adwokat pozwanych, Michael Kump.
Wszystkie opłaty na karcie CNB Visa są bezsprzecznie opłatami poniesionymi w imieniu Deppa na przedmioty lub usługi wymienione powyżej. Johnny Depp wie o wszystkich wydatkach poniesionych w jego imieniu, ale odmawia uregulowania należności - czytamy w dokumentach.
Mówi się też, że artysta pożyczał pieniądze członkom rodziny, a następnie obwiniał o te pożyczki swoich menedżerów, twierdząc, że źle zarządzali jego majątkiem.
Jak zwykle prawda zapewne leży po środku. W całej historii intryguje fakt, że Lily Rose Depp okazała się tak wielką fanką Kardashianek, że zapragnęła mieć ich używaną kanapę...