Poniedziałkowe weto Andrzeja Dudy w stosunku do ustaw reformujących sądownictwo wzbudziło niemałe kontrowersje po każdej stronie sporu politycznego. Krytyka była chyba jeszcze głośniejsza niż dotychczas, bo prezydent zawetował tylko dwie z trzech proponowanych ustaw. Trzecią, o sądach powszechnych, podpisał we wtorek. Od tej pory przepisy wiążą sędziów powszechnych z ministrem sprawiedliwości, który może powoływać i odwoływać ich w dowolnym trybie, bez podania wyraźnego powodu.
Decyzja prezydenta poruszyła także promotora jego pracy doktorskiej, profesora Jana Zimmermanna, kierownika Katedry Prawa Administracyjnego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego. Profesor wcześniej krytykował swojego byłego wychowanka, zarzucając mu wielokrotne łamanie konstytucji. Tym razem jednak był nieco bardziej łaskawy:
Chylę przed nim czoła i wprawdzie ostrożnie, lecz weryfikuję swoje zdanie o nim. Ale dopiero przyszłość pokaże, czy będzie trzymał się obranego kierunku - powiedział w rozmowie z portalem Kraków Nasze Miasto.
Redakcja portalu Dziennik Polski 24 postanowiła zaś o zdanie w tej sprawie zapytać Jana Dudę, ojca prezydenta, zwolennika wychowywania dzieci w kościele. Duda senior stwierdził, że jest "dumny z syna za podjęcie odpowiedzialnej decyzji":
Mam pełne zaufanie do syna. Mogłem snuć różne scenariusze, ale w tej sytuacji były dwa: skierowanie ustaw do Trybunału Konstytucyjnego lub zawetowanie - powiedział.
Przypomnijmy, że Jan Duda już wcześniej wypowiadał się o synu w samych superlatywach: Tata Andrzeja Dudy ocenia pierwszy rok jego prezydentury: "Mój syn zasłużył na piątkę!"