Sytuacja polityczna w Polsce w związku z protestami dotyczącymi reformy sądownictwa spowodowała, że doczekaliśmy się unijnych konsekwencji. Frans Timmermans, szef Komisji Europejskiej poinformował o możliwych sankcjach wobec Polski. Jego komunikat poprzedzony masowymi manifestacjami wywołał dyskusję o stanie demokracji w Polsce, która dotarła nie tylko do pozostałych krajów wspólnoty, ale również za ocean.
Wśród wspierających ideę protestów gwiazd znalazł się m.in. scenarzysta House of Cards, który postanowił zorganizować za pomocą social mediów akcję poparcia dla manifestujących Polaków:
Protesty poparł też od lat angażujący się w propagowanie pokoju na świecie Bono. Podczas niedzielnego koncertu w Amsterdamie Bono zaapelował ze sceny do wspierania demokracji w Polsce. Wśród muzyków pojawiła się też polska flaga ze znakiem Solidarności.
Mam przesłanie miłości i wolności dla naszych braci i sióstr w Polsce, którym zabiera się ich wolność! Jesteśmy z wami! - powiedział podczas koncertu w Amsterdamie.
Cóż, wiele wskazuje na to, że "U Dwa" nie jest już ulubionym zespołem prezesa Kaczyńskiego.