Minione miesiące upłynęły Joannie Krupie pod znakiem rozstań. W grudniu zeszłego roku Romain Zago, z którym spędziła 10 lat, z czego cztery w małżeństwie, zaproponował jej rozwód. Krupa wspominała w wywiadzie dla Vivy, że, oprócz treści jego wypowiedzi, zabolał ją także sposób, w jaki to zrobił. Zadzwonił do niej z siłowni i zakomunikował, że czas się rozstać. Modelka do tej pory wierzy, że "ktoś o bardzo złym sercu" miał na Romaina niezdrowy wpływ i zniechęcił go do niej.
Plotkowano nawet o rzekomym romansie Zago i ostatecznie te informacje potwierdziła sama Joanna. Jak ujawnia w magazynie Party, mąż zdradzał ją z Brandi Glanville.
Miesiąc temu Krupa rozstała się również ze swoją menedżerką, Małgorzata Leitner. Podobno powodem było to, że Małgorzata odkryła w sobie celebryckie ambicje i nie chciała być już na drugim planie. Krupa zaś nie lubi, gdy ktoś próbuje ją przyćmić.
W międzyczasie nastąpiło też rozstanie TVN-u z formatem Top Model, w którym Krupa była przewodniczącą jury.
Czyli było burzliwie, ale, na szczęście Joanna z optymizmem patrzy w przyszłość. W najnowszej rozmowie z Party nie może także oprzeć się pokusie wbicia kilku szpil niewdzięcznej menedżerce i niewiernemu byłemu mężowi.
Dziś staram się niczego nie żałować, tylko uczyć się na błędach. Błędem było to, że za bardzo ufałam ludziom, niestety w końcu za to zapłaciłam - narzeka w wywiadzie. Teraz mam do tego zupełnie inne podejście. Będę na pewno bardzo uważnie przyglądać się ludziom, z którymi pracuję. Nie dopuszczę do sytuacji, żeby niektóre rzeczy działy się bez mojej zgody. Jeśli będę zmuszona, powiem więcej na temat okoliczności naszego rozstania [z Małgorzatą Leitner]. Na razie potrzebny mi restart. Dlatego rozpoczęłam współpracę z nowymi ludźmi, z nową ekipą. Ale mimo wszystko dziękuję za osiem wspólnych lat. I na tym na razie poprzestańmy.
Romainowi też się, oczywiście, oberwało. Joanna nie kryje satysfakcji z tego, że w końcu się opamiętał i zrozumiał, że to ona jest kobietą jego życia. Niestety, Krupa już go nie chce...
Były awantury, łzy, niemiłe SMS-y. Romek wciąż nie potrafi pogodzić się z tym, że to on wyszedł z pomysłem rozstania - wyznaje dumnie modelka. Najważniejszym testem naszej przyjaźni będzie moment, kiedy kogoś poznam, kiedy znów się zakocham. Na razie Romek wciąż mówi, że mnie kocha, że chce wszystko naprawić, przekonuje, że rozwód tak naprawdę nic dla niego nie znaczy. On ciągle wierzy, że jeszcze ze sobą będziemy. Kiedy zaproponował rozwód byłam totalnie rozbita, nie mieściło mi się w głowie, że nasze małżeństwo może się tak zakończyć, choć wiedziałam, że ma romans z Brandi Glanville. Ale Romek mówił: "No way! Nie będziemy tego ratować". Teraz zmienił zdanie, ale dla mnie jest już za późno. Bardzo dokładnie przemyślałam nasze ostatnie relacje. I doszłam do wniosku, że potrzebuję w życiu pasji. Chcę znowu być szczęśliwa. A Romek nie może już mi tego dać. Jeśli przez 10 lat nic się nie zmieniło, to przestałam wierzyć, że kiedykolwiek to nastąpi. Teraz mam ochotę na nowe wyzwania!
Przypomnijmy, że Romain faktycznie jest chyba mocno zdeterminowany, żeby ponownie zdobyć Joannę... Zobacz: Romain Zago chwali waginę byłej żony: "PACHNIE WSPANIALE"
_
_
_
_