Robert Kubica testuje bolid Renault na Węgrzech. Zrobił 142 okrążenia! (ZDJĘCIA)
W lutym 2011 roku doznał wypadku, który miał już na zawsze wykluczyć go z Formuły 1. Dziś miał czwarty czas.
Kiedy ponad sześć lat temu Robert Kubica uległ wypadkowi w trakcie rajdu Ronde di Andora, wydawało się, że jego kariera w Formule 1 jest już zakończona. 28-letniemu wówczas kierowcy, jedynemu Polakowi w tej prestiżowej federacji, którego ręka została zmiażdżona, groził poważny niedowład, eliminujący go z wyścigów. Groziła mu nawet amputacja.
Z czasem Kubica zaczął jeździć w rajdach WRC i ERC, ale jasnym było, że to dla niego za mało. Na początku czerwca tego roku świat obiegły zdjęcia z treningów w teamie Renault - oficjalnie Robert testował dla nich nowy bolid, ale apetyty kibiców zostały rozbudzone. Zobacz: Światowe media kibicują Kubicy po treningach: "Jego powrót za kierownicę STAŁ SIĘ FAKTEM!"
Dziś o 9. rano na węgierskim torze Mogyorod w Budapeszcie rozpoczęły się kolejne testy z udziałem Kubicy. Dziś 33-letni, wyciszony, w skupieniu przygotował się do jazdy. Kibice nie zawiedli - na trybunach widoczne były biało-czerwone flagi i transparenty zagrzewające Roberta do boju.
Nie wiadomo, czy kolejny test bolidu Renaulta jest równoznaczny z powrotem do wyścigów, jednak byłoby to naturalna droga. Wiadomo, że Kubica zrobił 142 okrążenia i ostatecznie zakończył jazdę z czwartym czasem.