Katastrofa smoleńska spowodowała społeczne podziały w Polsce, które tylko pogłębiają się od 2010 roku. Ustalanie przyczyn wypadku było pasmem oburzających niedopatrzeń i uchybień, a walka polityczna zaczęła się jeszcze zanim trumny z ciałami 96 ofiar przewieziono do Polski. Dzisiaj okoliczności katastrofy ma wyjaśnić Podkomisja Smoleńska, która póki co wygląda przede wszystkim na dobry interes. Zeszłoroczny budżet 1,6 miliona złotych w tym roku powiększono do dwóch milionów, za co "eksperci" byli w stanie na razie przekazać opinii publicznej wątpliwej jakości tezę o wybuchu na pokładzie samolotu.
W teorię o tym, że pod Smoleńskiem doszło do zamachu z inspiracji prezydenta Rosji Wladimira Putina głęboko wierzy były prezydent Gruzji, Micheil Saakwaszwili, który do dzisiaj jest wdzięczny Lechowi Kaczyńskiemu za jego wsparcie w 2008 roku i uważa go za bohatera. Polityk nie rozstrzyga, co dokładnie mogło spowodować katastrofę, ale jest przekonany, że była to zemsta strony rosyjskiej za stanowisko, jakie Kaczyński zajął w konflikcie między mocarstwem a Gruzją, w tym za udział w wiecu w Tbilisi po wybuchu wojny oraz podróży do granicy z zajętą przez Rosjan Osetią Południową.
Kiedy poznałem Kaczyńskiego, kiedy usłyszałem co mówi i zobaczyłem, jak się zachowuje, uświadomiłem sobie, że mam do czynienia z bohaterem - powiedział Saakaszwili w wywiadzie dla TV Republika. Kaczyński nie bał się wrogów i z otwartą przyłbicą czekał na swój los, na swoją śmierć.
Według byłego prezydenta od tego momentu dla Rosjan "Kaczyński był nie tylko zagrożeniem, był symbolem", zaś "dla Putina ukaranie swoich wrogów jest rzeczą absolutnie podstawową". Według niego możliwość zemsty nadarzyła się dwa lata później, gdy cała reprezentacja rządu wraz z gośćmi leciała jednym samolotem na obchody rocznicy zbrodni w Lesie Katyńskim.
Nie ma takich wypadków, nie wierzę w tego typu przypadki. To było celowe działanie Putina. Jestem pewien, że był bardzo zadowolony z tego co się wydarzyło - powiedział z przekonaniem polityk. Można to potraktować jako akt wojny, celowe doprowadzenie do katastrofy, obojętnie, czy samolot został zestrzelony czy w inny sposób doprowadzono do wypadku, rezultat jest taki sam.