Pewnie niejedna aspirująca celebrytka zazdrości Julii Oleś-Miłej determinacji w osiągnięciu sukcesu. 27-latka długo błąkała się po obrzeżach show biznesu, przyjaźniąc się z Mają Bohosiewicz i pokazując życie prywatne na Instagramie, aż w końcu spotkała Kamila Durczoka. To, ze przypadli sobie do gustu dało się zauważyć już rok temu, gdy Julia towarzyszyła Kamilowi w promocji książki Przerwa w emisji.
Z biegiem czasu okazało się, że Julia jest dla Durczoka kimś więcej niż tylko pracownicą. Teraz dogadują się ze sobą tak dobrze, że 49-letni dziennikarz założył nawet konto na Instagramie, gdzie pokazuje ich wspólne, romantyczne zdjęcia. Do śmiechu nie jest jedynie mężowi Julii, który znosi nową sytuację z podziwu godną cierpliwością: Mąż nowej dziewczyny Durczoka komentuje nową miłość swojej żony: "Żenujący jest udział mojego syna w tej operze mydlanej!"
Być może teraz będzie mu trochę łatwiej, bo na Facebooku wsparła go sama... Marianna Dufek, już nie Dufek-Durczok - była żona Kamila, z którą rozwiódł się po ponad 20 latach. Jeszcze do niedawna kobieta opowiadała, że wspiera dziennikarza, bo "tak robi się na Śląsku". Później nie była już taka wyrozumiała: Marianna Dufek chłodno o byłym mężu: "Od rozwodu nie komentuję spraw pana Kamila Durczoka. To mnie NIE DOTYCZY"
Marianna Dufek udzieliła wirtualnego wsparcia mężowi nowej dziewczyny swojego byłego męża, pisząc na Facebooku, że "trzyma za niego kciuki":
Siły. Trzymam kciuki. To da się przeżyć. Czasem bywamy mimowolnymi aktorami w słabych spektaklach. Ale czasem też finałowa scena może przynieść satysfakcję - napisała była żona Kamila.
Jak myślicie, co miała na myśli Marianna pisząc o "słabych spektaklach"?