Trwa ładowanie...
Przejdź na

Transseksualni rodzice wychowują dziecko "płynne płciowo"! "Chcemy dać mu pewność siebie, by był, tym, kim chce być"

539
Podziel się:

Pozwolili mu też wybrać, kto będzie matką, a kto ojcem. Oficjalnie to Nikki jest tatą 4-letniego Star, a Louise, biologiczny ojciec - mamą.

Transseksualni rodzice wychowują dziecko "płynne płciowo"! "Chcemy dać mu pewność siebie, by był, tym, kim chce być"

Coraz częściej mówi się o "płynnej seksualności", czyli sytuacji, w której dana osoba rezygnuje z określania się jako kobieta lub mężczyzna, czemu często daje wyraz w niejednoznacznym wyglądzie czy noszeniu ubrań produkowanych z myślą zarówno o mężczyznach, jak i kobietach. W show biznesie jako osoby o "płynnej seksualności" zadeklarowali się Miley Cyrus, Cara Delevingne i Jaden Smith. Takie osoby często mówią o negatywnych reakcjach ze strony ludzi, którzy nie lubią takich niejednoznaczności i przekraczania granic pewnych konwencji.

W krajach zachodnich rodzice coraz częściej stają się wyczuleni na to, że ich dzieci mogą mieć nieoczekiwaną tożsamość lub orientację płciową. Niektórzy, zwłaszcza ci, którzy sami tego doświadczyli, decydują się na założenie rodziny "neutralnej płciowo". Unikają wtedy używania stereotypów związanych z dziewczynkami i chłopcami, a nawet nie określają płci swojego dziecka czekając, aż ono samo się określi - co powinno nastąpić do trzeciego roku życia.

Dwoje Brytyjczyków, Louise i Nikki Draven, postanowiło stworzyć taką rodzinę, wychowując swoje dziecko, Star, poza etykietami i dają mu wolność w tym, jak wyraża swoją płciowość. Chcą zaoszczędzić mu trudności, przez które sami przechodzili. Louise urodziła się jako mężczyzna, ale stała się kobietą dzięki terapii hormonalnej. Nikki, który w rodzinie jest ojcem, urodził się jako kobieta, ale nie jest tak przywiązany do etykiet i w różne dni tygodnia ubiera się kobieco lub męsko.

Z biologicznego punktu widzenia Louise jest zatem ojcem Star, zaś Nikki je urodził. 4-letnie dziecko urodziło się chłopcem, ale rodzina daje mu pełną wolność nie zachęcając do żadnego wyboru.

Żadne z nas nie przywiązuje się to płci, z jaką się urodził - powiedział Nikki. Nie chcemy też, żeby nasze dziecko się przez to ograniczało. Jesteśmy zwykłą rodziną i jesteśmy tym, kim chcemy być.

We wrześniu Star idzie do szkoły i rodzice kupili mu już chłopięcy mundurek. Na własne życzenie będzie do niej zakładać różową koszulkę i różowe skarpetki. Sam twierdzi, że w końcu dorośnie do bycia chłopcem albo dziewczyną.

Chcemy dać mu pewność siebie, by był, tym, kim chce być. To dorastanie, którego my nie mieliśmy - twierdzi Nikki. Nigdy nie mówimy Star, że jest chłopcem, tylko mówimy, że może być, kimkolwiek zechce. Nie kupujemy ubrań ani zabawek wskazujących jednoznacznie na płeć. Pozwalamy mu nosić, co tylko chce. Różowy jest jednym z jego ulubionych kolorów. Uwielbia nosić leginsy, a ze względu na imię, kocha wzór gwiazdek. Uwielbia lalki Barbie i przebieranie się za wróżkę, ale lubi także zabawki uważane za chłopięce. Używamy słów "on", "jemu", ale nie robimy żadnego problemu z tego, do jakiej płci się poczuwa.

Rodzice twierdzą, że pozwolili też Star wybrać, które z nich ma być jego mamą, a kto tatą - dziecko nazwało Nikki "Da-da". Para przyznała, że z powodu nietypowego charakteru rodziny wielokrotnie padała ofiarą ataków ze strony przypadkowych ludzi.

Najgorzej było, gdy Star był bardzo mały, a Louise dopiero zaczęła terapię hormonalną, bo ludzie wytykali ją palcami, gapili się i śmiali. Czasami nawet szli za nami, rzucając wyzwiska. Trudno mnie zastraszyć, bo pracowałem jako ochroniarz w klubie gejowskim, ale Lou była bardzo zaniepokojona.

Para postanowiła ignorować pogróżki, ale najbardziej martwi się o presję, jaką na ich dziecku wywierają rówieśnicy - motywowani przekonaniami wyuczonymi od rodziców.

Star był tylko w żłobku, a już był pod presją innych dzieci. Jednego dnia przyszedł do domu i powiedział: "Nie mogę bawić się lalkami, są dla dziewczyn". Osiedliśmy z nim i wytłumaczyliśmy, że może się bawić lalkami i że da mu to dobrą praktykę, gdy dorośnie i zostanie tatą. Odpowiedział: "Może nie będę tatą, może zostanę mamą!". Kiedy postanowiliśmy wychować go jako płynnego płciowo, rozmawialiśmy o takich kwestiach, jak postawy innych dzieci. Oczywiście, mieliśmy wątpliwości - co inni ludzie powiedzą, jakie to spowoduje problemy, czy nasz syn nie będzie prześladowany w szkole? Ale potem zdaliśmy sobie sprawę, że dzieci zawsze znajdą powód, żeby kogoś szykanować. Kiedy jakiś chłopiec powiedział mu, że wygląda jak dziewczynka, Star mu odpowiedział, że sam wygląda jak komiksowy bohater, Aquaman.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(539)
Gość
7 lat temu
Ja prdl co tu sie dzieje :/
Gość
7 lat temu
Patologia wspólczesnosci
Gość
7 lat temu
2 zyeby skrzywią dziecku psyche na całe życie.Takim psycholom powinno sie odebrac prawa rodzicielskie.I prosze mi nie mówic o toleracji bo to przekracza juz wszelkie granice
Gość
7 lat temu
świat zmierza ku zagładzie
gość
7 lat temu
" Ten " matka, " Ta " ojcem, swiat zwariowal, tylko dzieci szkoda
Najnowsze komentarze (539)
Gość
5 lata temu
Nie wiem kto tu jest ojcem, bo wyglądają jak dwie grube baby
gość
7 lat temu
to jest oblesne
mhgf
7 lat temu
zabrać dziewczynkę pop*****leńcom
dj
7 lat temu
Ja pier..ole ale zwyrole!!! i prawo to dopuszcza??? szok!!! dalej poblazajcie pederom i lesbą oraz ich tolerujcie to bedziecie miec to samo w Polsce. szok!
zuza
7 lat temu
Przede wszystkim to powinny schudnąć! dla zdrowia, oczywiście.
gość
7 lat temu
Myślałem, że to Wiśniewski wrócił do dawnego imagu i roztył sie :)
JA
7 lat temu
niech sie te pasztety zapisza do partii mai ostaszewskiei i cieleckiej artystki tam znajda akceptacje iuznanie
gość
7 lat temu
Zamiast- zamiast mózgu sam tłuszcz, po prostu bezmózgowcy. Dziecko powinno być odseparowane od tych "istot"
XXL
7 lat temu
To dopiero rozklekotają psychikę dziecka!!! Dla własnego kaprysu!!!!!! A Norwegowie zabierają dzieci z normalnych polskich rodzin!!!!!!
gość
7 lat temu
Płynne to mają mózgi.
gość
7 lat temu
chorzy psychicznie ludzi, którzy niszczą życie własnemu dziecku
gość
7 lat temu
kto jest kim bo nie kumam
gość
7 lat temu
Jestem gejem, ale uważam w tym wypadku że to egoistyczne przegięcie, a ta para okrutnie krzywdzi dziecko, jestem za tym żeby ograniczyć im prawa rodzicielskie!
gość
7 lat temu
Mężczyzna = tata, kobieta = mama, synek , córka to jest rodzina, a widzę że jak tak dalej pójdzie to za 50 lat będziemy my dziwni, chyba jestem tradycjonalistą, albo coś złego sięd dzieję
...
Następna strona