Tragiczna w skutkach nawałnica, która nawiedziła Rytel, wieś w województwie pomorskim w nocy z piątku na sobotę, pozbawiła wielu mieszkańców dachu nad głową. Co chwilę podejmowane są kolejne akcje ratunkowe. Niestety, w związku ze znikomym zainteresowaniem ze strony rządu, za organizacje i planowanie aktywnych działań, które na celu mają cofnięcie skutków kataklizmu odpowiada jedna osoba - sołtys Rytla Łukasz Ossowski.
Samorządowiec najniższego szczebla, wykazał się ogromną charyzmą i zmobilizował tysiące osób do zaangażowania się w akcję pomagania najbardziej poszkodowanym. Dzięki jego namowom udało się dotrzeć do celebrytów, którzy zachęcają co czynnej pomocy osobom, które jej najbardziej potrzebują. W akcji udział wzięli udział między innymi: Cezary Żak, Marta Żmuda-Trzebiatowska, Karolina Piotrowska, Maja Ostaszewska czy Filip Chajzer.
Lokalne media już zdążyły okrzyknąć bohaterską postawę Ossowskiego jako najlepszy i bezinteresowny przejaw człowieczeństwa, nazywając go "Man of the year".
Zanim służby przyjechały, mieszkańcy sami zorganizowali sobie sztab kryzysowy w domu kultury. To sołtys za tym stoi, choć pomaga mu bardzo wielu ludzi. To on jest szefem tego pospolitego ruszenia. Jeżeli ludzie dalej będą go słuchać, to jestem przekonany, że porządkowe skutki tej tragedii zostaną zniwelowane dużo szybciej, niż można było się spodziewać. Bez niego ta akcja nie byłaby tak sprawna - powiedział w rozmowie serwisem NaTemat, szef gazety Czas Chojnic, Michał Rytlewski.
Jak się okazuje, dla sołtysa Rytla ważniejszy był los mieszkańców i sprawne wywożenie zalegającego drewna niż odwiedziny premier Beaty Szydło, na której przyjazd jedyna droga wychodząca ze wsi miała być zamknięta. Ossowski nie zgodził się na ten wymysł partii rządzącej i kontynuował wywóz połamanych drzew i gałęzi.
Choć polityk sołtysuje w Rytlu dopiero pierwszą kadencje, zdaje się, że na zawsze zaskarbił sobie przychylność mieszkańców, zarówno rezygnacją z diet i przeznaczeniem ich na cele charytatywne, zaangażowaniem w niesioną pomoc czy mniejszymi gestami, jak odmalowanie ogrodzenia na stadionie.
Łukasz Ossowski zaimponował także apelem na facebookowym profilu, który został stworzony do ułatwienia komunikacji z osobami, które mieszańcom Rytla chcą pomóc. Sołtys prosił, aby zamiast wycieczek po "selfie z katastrofą w tle", ludzie przyjechali pomóc. Apelował o niezwalnianie do 10km/h na krajowej drodze, aby przyjrzeć się z bliska działaniom poszkodowanych, bo to stwarza dodatkowe zagrożenia.
Rząd powinien brać z niego przykład?