Krzysztof K.A.S.A. Kasowski, zupełnie jak Norbi, od lat usiłuje utrzymać się na powierzchni show biznesu. Niestety, raczej z marnym skutkiem, bo od hitu Macho nie udało mu się nagrać niczego sensownego. K.A.S.A. postanowił więc, że chociaż na chwilę zmieni branżę i zostanie "pisarzem". Książka Kontrakt nie została jednak hitem wydawniczym, a Kasowski przytomnie zauważył, że może byłoby lepiej, gdyby zajął się pracą "w polu". Nikt nie zaprzeczył.
Przypomnijmy: Krzysztof Kasa Kasowski: "Drugi raz nie wszedłbym do show biznesu. Poszedłbym do pracy W POLU!"
Przy zapewnieniach K.A.S.Y., że jest mu dobrze bez show biznesu nieco dziwnie wyglądają jego kolejne próby desperackiego powrotu chociaż do telewizji śniadaniowych, w których mógłby, wzorem Rafała Maślaka, uchodzić za "eksperta". Taką szansę z pewnością da mu najnowsza piosenka, którą popełnił. Teledysk w kilka godzin po premierze doczekał się nieco ponad 300 wyświetleń, więc jeszcze nie wiadomo, czy któraś ze stacji zaprosi go na kanapę.
Chcesz wiedzieć o u mnie słychać? Jakoś leci, dzięki ziom. Śmiało możesz mnie zapytać, zaraz ci opowiem coś - zachęca Krzysztof, smażąc hamburgery i wymachując łopatką w foodtrucku. Wiem, nie wszyscy mi wybaczą, muszę z tym pogodzić się, dawno już nie jestem macho, jednak wiedz to, że ja dalej życiem się cieszę, choć nieraz dało mi w kość. Czy pełną czy pustą mam kieszeń, to wcale nie mam go dość.
Niestety po obejrzeniu teledysku trudno zgodzić się z tak optymistycznym nastawieniem Krzysztofa do życia. Zwłaszcza, gdy na ekranie pojawiają się klienci jego biznesu - wtedy Krzysztof jakoś traci rezon i nie tańczy już tak malowniczo jak przy burgerach. Na szczęście ludzie, którzy zaryzykowali stołowanie się u K.A.S.Y. poznali upadłego idola i teledysk kończy się radosną imprezą pod foodtruckiem.
Zobaczcie nowe dokonanie K.A.S.Y. Też uważacie, że byłoby lepiej, gdyby wrócił do burgerów?