Trwa ładowanie...
Przejdź na
aktualizacja

Misiewicz musi się wytłumaczyć z 600 TYSIĘCY ZŁOTYCH. "NIK podejrzewa, że doszło do naruszenia"

132
Podziel się:

"Izba zakwestionowała ponad 600 tysięcy złotych zobowiązań finansowych, które Misiewicz zaciągnął w czasie, gdy był szefem gabinetu politycznego ministra obrony Antoniego Macierewicza".

Misiewicz musi się wytłumaczyć z 600 TYSIĘCY ZŁOTYCH. "NIK podejrzewa, że doszło do naruszenia"

Długo trwało zanim minister obrony narodowej Antoni Macierewicz zrozumiał, że Bartłomiej Misiewicz jest poważnym problemem wizerunkowym, nie tylko dla resortu obrony, lecz dla całego rządu. Niestety, Antoni był tak zachwycony swoim pulchnym rzecznikiem, który jeździł na sygnale do McDonalda, szastał publicznymi pieniędzmi w nocnych klubach i rozdawał państwowe posady w palarni, że długo przekonywał prezesa Jarosława Kaczyńskiego, że "młodość musi się wyszumieć".

Kaczyński nawet był gotów się z tym zgodzić. Bardziej przeszkadzało mu, że "wujek" odznaczył swojego ulubieńca Złotym Medalem Za Zasługi dla Obronności Kraju, z pominięciem pięcioletniej procedury, a także kazał starszym i doświadczonym oficerom oddawać wojskowe honory cywilowi, który do niedawna pracował jako pomocnik aptekarza w Łomiankach. Zaś dziennikarzy, zebranych na konferencji prasowej Macierewicz zrugał za to, że nie doceniają Bartka, który już w wieku 16 lat zajmował się "najważniejszymi kwestiami bezpieczeństwa i służb".

W końcu jednak zwolnił Misiewicza, a kiedy nie powiódł się tajny plan upchnięcia go na ciepłej posadzie w jednej ze spółek skarbu państwa, Macierewicz pomógł mu założyć prywatną firmę.

Niesmak jednak pozostał. A także kontrowersyjne faktury, z których na przykład wynika, że "Misiek" w ciągu roku przejechał służbowym samochodem 95 tysięcy kilometrów, czyli dwukrotnie okrążył Ziemię, co kosztowało podatników prawie 60 tysięcy złotych. Ostatnio zaś Najwyższa Izba Kontroli nabrała podejrzeń co do do reszt służbowych wydatków Bartłomieja z czasów, gdy był pupilkiem wujka Antka.

Jak informuje Gazeta Wyborcza, Izba zakwestionowała ponad 600 tysięcy złotych zobowiązań finansowych, które Bartłomiej Misiewicz zaciągnął w czasie, gdy był szefem gabinetu politycznego ministra obrony Antoniego Macierewicza - donosi Fakt. NIK podejrzewa, że doszło do naruszenia dyscypliny finansów publicznych. Chodzi o dwa dokumenty z z 26 marca 2016 roku, na łączną kwotę 651 tys. zł. Poza budzącymi wątpliwości umowami Misiewicza, NIK wskazuje także, że resort obrony nie rozliczył się dotąd z rządem USA z tytułu szkolenia pilotów samolotów C-130 i F-16. Tu w grę wchodzi kwota 111 344,7 tys. zł. Brak rozliczenia wynikał z faktu "niewskazania płatnika" po polskiej stronie. Według NIK taka sytuacja skutkuje niemożliwością terminowego rozliczenia umowy.

_

_

Zobacz także: Kłopoty Macierewicza i Berczyńskiego. PO zawiadamia prokuraturę ws. Caracali
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(132)
gość
7 lat temu
A młody przedsiębiorca zanim zarobi na dzieci i swój chleb musi w zębach dawać miesięcznie 1000zł Państwu. Wstydzćie się Polacy za to jak głosujecie i kogo wybieracie...
gość
7 lat temu
Drogi rządzie Polski dlaczego nas okradasz?
Gość
7 lat temu
Misiek to ciagacz Antka, wiec nic mu nie zrobia
gość
7 lat temu
No niestety, trzeba to dokładnie sprawdzić, bo ponad 600 tys. to jednakże zbyt wiele, żeby to zamieść pod dywan.
gość
7 lat temu
konusy u władzy...masakra
Najnowsze komentarze (132)
gość
7 lat temu
poprzedni robili przekręty cwanie i skutecznie ale inteligentnie .Ta s*****z to wsiurska t****a i kraść nie potrafi bo jest do tego strasznie g****a i t**a. A sołtysowa wymiata. Ja sobie nie życzę żeby taka hołota niedomyta i szczerbata mnie reprezentowała.I mój kraj.
gość
7 lat temu
Tlusty o****h, z jedna szara komorka, ktora wykorzystal, aby nas wszystkich okrasc.
Gosia
7 lat temu
Poprostu siedzial w gaciach m*****a byl pewien ze wszystko moze jak kim nie w tym amoku i rozpasaniu nie bral pod uwage ze zyjemy jednak w tej cywilizowanej czesci swiata i mamy 21 wiek i na cale szczescie czwarta wladze czyli media i ogromne brawa im za to
gość
7 lat temu
włos mu z głowy nie spadnie,opiekun czuwa
gość
7 lat temu
Oj doszło do naruszenia i to wielokrotnie!
Gość
7 lat temu
Tak rzeczywiście gazeta wyborcza i fakt piszą "prawdy objawione", hehe, ktoś te szmatlawce jeszcze czyta??? Oczywiście Misiek od początku był złym wyborem, Pan Macierewicz musi koniecznie zmienić swojego doradcę, bo wizerunkowo słabo to wypada, ale przestańcie w końcu z tą wyborczą, same kłamstwa wypisują, plują na Polske. Michnik stary k****h, który jak jeden z wielu celebrytów polityków chce żeby było znów tak jak było wypisuje w swojej gazecie takie nieprawdopodobne brednie, że się chce płakać. Wyborcza jako wiarygodne źródło informacji??? Śmiech na sali.
Gość
7 lat temu
Hahaha co za typ
gość
7 lat temu
ten pisowski pucus zaq robienie dobrze antkowi sporo sie cenil.... nawet najlepsze dziewczynki chyba tyle za numer nie biora..... a tu takie kwoty za antoniego loda...hohohoho
Gość
7 lat temu
Antoni zapłaci!!!!
gość
7 lat temu
Przecież szukał chłopaka dla drabinkowego! Czy za darmo miał tak tyrać?
Gość
7 lat temu
A gdzie była premier która ciągłe wrzeszczy na przeciwników że trzeba było nie kraść?
gość
7 lat temu
PISpedały doją Polskę ile się tylko da! Bez hamulców! Jak nie R****k to Misiek, jak nie Misiek, to jego Antośka! Nic dziwnego, że emeryci dostają " podwyżkę" aż o 2,30 zł miesięcznie by mogli sobie kupić 8 deko czereśni na miesikąc, albo 2 gruszki ulęgałki!
Gość
7 lat temu
Dobrze ob ciagal antosiowi jego malego tupolewka
gość
7 lat temu
Antośka w mennicy załatwi odpowiednią ilość monet, tak jak ordery i odznaczenia dla Miśka! Włos z grubego karku Miśkowi nie spadnie!
...
Następna strona