Obecna sytuacja polityczna w Polsce oraz narastający kryzys migracyjny w Europie powodują wzrost zachowań o charakterze nacjonalistycznym i rasistowskim. Niestety, coraz częściej politycy każdej opcji nie boją się interpretowania historii na swój własny, polityczny sposób.
Podczas gdy aktualnie rządzący skupiają się na obchodzeniu kolejnych miesięcznic smoleńskich i próbach wymazywania roli Lecha Wałęsy, swoją "alternatywną" wersję patriotyzmu reprezentował szef Polskiej Organizacji Turystycznej - Marek Olszewski.
Jeden z zagranicznych ośrodków POT przygotował program wizyty grupy dziennikarzy, z którego wykreślono Muzeum Historii Żydów Polskich Polin w Warszawie. Z innego programu wypadła wizyta w KL Auschwitz. Dziennikarka Gazety Wyborczej postanowiła dowiedzieć się, skąd wzięły się te decyzje. Okazało się, że to dyrektywy Olszewskiego:
Jako szef Polskiej Organizacji Turystycznej, który kocha swój kraj, chcę go pokazać od jak najlepszej strony, przez nasze zabytki, kulturę, gościnność, wspaniałą muzykę. Auschwitz to nie produkt turystyczny, lecz miejsce martyrologii, zadumy i przemyśleń, a my zajmujemy się promocją Polski jako kraju atrakcyjnego turystycznie - powiedział.
Chcemy położyć nacisk na promowanie tego, co cenne w naszej własnej kulturze, pokazać nasz wielki wkład w rozwój Europy. Nie mam potrzeby eksponowania miejsc i zdarzeń związanych z historią innych narodów. To polskie, a nie żydowskie elity zostały w czasie wojny zupełnie przeorane i zlikwidowane. Pamiętajmy, że kultura żydowska w praktyce cała przetrwała. W latach 30. z Niemiec wielu Żydów emigrowało. W Polsce pod okupacją niemiecką nie było takiej możliwości - dodał Olszewski.
Na jego wypowiedź zareagował minister sportu i turystyki, informując na Twitterze o natychmiastowej dymisji szefa POT-u:
W związku ze skandaliczną wypowiedzią prezesa POT Marka Olszewskiego podjąłem decyzję o jego natychmiastowej dymisji.
Słowa Olszewskiego skomentował dyrektor Muzeum Auschwitz:
Przypomnę temu Panu, że poza powstańczą Warszawą, to Auschwitz jest największym cmentarzyskiem Polaków.
Słowa Olszewskiego budzą kontrowersje również dlatego, że ostatnio głośno było o jednej z niemieckich stacji telewizyjnych, która nie chciała przeprosić za sformułowanie "polskie obozy koncentracyjne", a Polacy wciąż muszą przypominać o prawdziwej historii swojej i Żydów w czasie II wojny światowej. Postawa szefa POT jest więc nie tylko skandaliczna, ale i niebezpieczna.
Zwiedzania obozu na pewno nie zaproponuję dziennikarzowi z Chin, który po raz pierwszy przyjeżdża do Polski. Podczas krótkich studyjnych pobytów nie ma czasu na tłumaczenie skomplikowanej historii – przekonywał Olszewski na łamach Gazety Wyborczej.
_
_
_
_
W związku ze skandaliczną wypowiedzią prezesa POT Marka Olszewskiego podjąłem decyzję o jego natychmiastowej dymisji.