Niespodziewane aresztowanie chłopaka Dody zbiegło się z wygraną jej wcześniejszego partnera, Emila Haidara, którego razem z Emilem S. próbowała "uciszyć". To naprawdę złośliwy zbieg okoliczności, że w czasie, gdy obecny partner Doroty przebywał na komisariacie, ona dowiedziała się, że musi zapłacić za uszkodzenie auta byłego chłopaka. Jak okazało się podczas odczytania wyroku, Dorota nie może wyprzeć się porysowania samochodu Emila z prostej przyczyny: sama się do tego przyznała i to kilka chwil po tym, jak zniszczyła auto.
Rozprawa rzuciła jednak nieco więcej światła na zachowanie Dody i na to, w jaki sposób zakomunikowała swojemu byłemu chłopakowi wyrafinowaną zemstę.
Pozwolicie państwo, że zacytuję, ale bez przekleństw - zaczęła sędzia. Pierwszy fragment:
Mężczyzna: "Jak możesz niszczyć mi samochód?"
_Kobieta: "Bo nie masz szacunku dla naszego związku, żeby zatrzymać się i porozmawiać"_
M: "Astona mi zniszczyłaś"
_K: "Bo umawiałeś się z jakąś ... po tygodniu od rozstania"_
Drugi fragment:
M: "Przyszłaś do mnie z nożami, latałaś za mną z nożami!"
_K: "Nie chciałam ciebie zabić, tylko przyszłam nożami porysować ci samochód, to jest różnica"_
Trzeci fragment:
K: "Wytłumacz mamie, dlaczego porysowałam ci samochód"
M: "Przecież to ja tłumaczyłem tobie"
_K: "Nie, wytłumacz dlaczego. Bo poszłam na Sadybę i zostałam poniżona na oczach całego kina. Ponieważ kupił bilet jakiejś ... koleżance, a nie mi"_
Niestety, kara za porysowanie samochodu Emila nie jest zbyt wysoka: Dorota ma mu zapłacić 10 tysięcy złotych, co przy aucie o takiej wartości stanowi nikły procent. Jak uzasadniła sędzia, Doda jest osobą kontrowersyjną, co nie jest podstawą bardziej surowego wyroku.
Strach pomyśleć, co zrobiłaby Doda, gdyby w grę wchodziło coś więcej niż bilet do kina dla innej kobiety. Macie jakieś pomysły? Piszcie na donosy@pudelek.pl.
**Emil Haidar komentuje zatrzymanie chłopaka Dody: "Stał za tym BANDYCKIM WYMUSZENIM"
**