Zamyślona Siwiec z torebką za 12 TYSIĘCY idzie do fryzjera (ZDJĘCIA)
Podoba Wam się jej nowa fryzura?
Choć Natalia Siwiec nie chciała epatować ciążą w mediach, już kilka dni po porodzie wróciła do "normalnych" aktywności w sieci, reklamując kosmetyki i suplementy diety na Instagramie. Przy okazji pochwaliła się, że udało jej się wrócić do formy w zaledwie dwa tygodnie po porodzie. Jej płaski brzuch i figura, która nie przypomina "sylwetki kobiety w połogu" zaczęły zastanawiać dociekliwych fanów, którzy zaczęli tworzyć teorie spiskowe i twierdzić, że 34-letnia celebrytka tylko "udawała" ciążę, a dziecko urodziła jej surogatka…
Przypomnijmy: Siwiec chce udowodnić, że nie udawała ciąży? "Smaruję i dbam o nawilżenie, żeby szybko wrócił do poprzedniego stanu"
Natalia zdaje się jednak nie przejmować nieprzychylnymi komentarzami. W ostatnich dniach, świeżo upieczona mama postanowiła nieco odpocząć od obowiązków macierzyńskich i wybrała się do fryzjera. Na wizytę do salonu zabrała męża, Mariusza Raduszewskiego i modną torebkę Chanel wartą około 12 tysięcy złotych.
Siwiec zafundowała sobie nie tylko zmianę koloru, ale i radykalne cięcie. Korzystna zmiana?