Hanna Lis wiązała wielkie nadzieje ze swoim autorskim cyklem Bez planu w TVN Style. Radośnie opowiadała w wywiadach, że odkąd skończyła w dziennikarstwem politycznym, wreszcie odżyła. Niestety dyrektorowi stacji, Edwardowi Miszczakowi zapału wystarczyło tylko na sześć odcinków. Okazało się, że program Lisicy rzeczywiście realizowany był bez planu, konkretnie finansowego. Na drugi sezon zabrakło już pieniędzy, zaś do ekipy TVN-u dołączył Robert Makłowicz, który to samo, co ostatnio Lisica, robi od prawie 20 lat, tyle że lepiej i taniej. Jak ostatnio wyszło na jaw, Robert podróżuje po świecie naprawdę ekonomicznie i do tej pory nikomu nie udało się go przebić pod tym względem.
Czyli Hania znów została bez pracy. W dodatku, jak wymsknęło jej się w wywiadzie, nie może liczyć na wsparcie finansowe męża. Widocznie Tomasz, który w ciągu sześciu lat współpracy z TVP zdążył wyciągnąć z kieszeni abonentów ponad 20 milionów złotych, niechętnie dzieli się pieniędzmi. Po ostatnich zwierzeniach dziennikarki, że jest właśnie w trakcie ważnych negocjacji, pojawiła się plotka, jakoby dogadywała się z Polsatem News. W najnowszym wywiadzie dla Super Expressu, Lisica stanowczo i trochę nerwowo dementuje te pogłoski.
Polsat News? Jestem bardzo tym zaskoczona, bo ja, proszę mi wierzyć, nic na ten temat nie wiem - zapewnia w tabloidzie. Nie wiem, jak można powiedzieć, że ja wracam, bo ja nawet nie określiłam się, że idę to telewizji, a już ktoś mówi, że ja wracam. Na tym polega życie dorosłego człowieka, że się pracuje, żeby zarabiać pieniądze. Wiadomo, że pójdę do pracy, ale nie nazwałabym tego powrotem. Powrót byłby wtedy, kiedy ja bym sobie mogła wrócić do TVP, co, jak rozumiecie państwo, jest niemożliwe. Albo w ogóle do telewizji.
Ja nawet nie określiłam się, czy ja wracam do telewizji. To są czyste, żywe spekulacje - tłumaczy. Nie chcę jeszcze na ten temat mówić, dlatego że jakby termin nie jest do końca określony. Czy będę pracowała na wizji? Nie chcę niczego precyzować, bo jak ostatnio coś palnęłam w rozmowie z kimś, to wyszło, że będę w "Na Temat", w którym nie będę. Jak będę gotowa, żeby na temat tego nowego projektu rozmawiać, to się na ten temat wypowiem.
Czekacie na jej powrót?
_
_