Historia Romualda K. jest nietypowa. Mężczyzna, zanim dostał "rolę życia", stracił wszystko. Był alkoholikiem, którego nałóg wyrzucił na ulicę, bezdomny tułał się po ulicach Rzymu. W między czasie "nawrócił się" i zagrał rzymskiego żołnierza, oprawcę Jezusa w filmie Mela Gibsona Pasja. 61-latek na swoim koncie więcej epizodów. Zagrał między innymi w Tajemnicach Westerplatte, Hordzie, Kac Wawa, Skorumpowanych i kilku zagranicznych produkcjach, między innymi w filmie o Janie Pawle II.
Romuald K. po nawróceniu i rozpoczęciu "kariery aktorskiej" jeździł po świecie i chętnie udzielał wywiadów, gdzie otwarcie mówił o swojej wierze. Brał czynny udział w spotkaniach z młodzieżą, był prelegentem na rekolekcjach i opowiadał swoją historię, która miała posłużyć jako przestroga i nauka dla młodych.
Niestety, "nawrócenie" nie trwało długo. Romuald, kiedy poczuł zew krwi, postanowił zboczyć z drogi i zaczął wykorzystywać swoją "sławę", którą przyniosło mu zagranie kilku epizodów. Zaczął zwabiać do siebie kobiety, którym obiecywał pomoc w zdobyciu ról w zagranicznych filmach. Tym, które dały się nabrać na czar i urok "aktora" z pewnością nie chodziło o "ten rodzaj aktorstwa". Mężczyzna zmuszał je do seksu, który filmował, a później szantażował nagraniami obecne na nich dziewczyny.
K. przyznał się do zarzucanych mu czynów. W tej chwili policji udało się dotrzeć do dwóch ofiar aktora, a może być ich dużo więcej. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. Obecnie przebywa w areszcie.
**Kardynał z Watykanu molestował dzieci?
**