Miriam Shaded, pół Polka, pół Syryjka od kilku lat próbuje został polityczną celebrytką. Próbowała już flirtować z każdym. Z rządem Ewy Kopacz chciała współpracować w zakresie sprowadzania do Polski syryjskich uchodźców, potem startowała do parlamentu z listy KORWiN. Szef tego ugrupowania Janusz Korwin-Mikke nie ukrywa, że chciałby, by Polki miały mniej więcej tyle praw, co kobiety w fundamentalistycznych krajach muzułmańskich, zaś Miriam nienawidzi islamu za zło, które wyrządza kobietom, no ale jakoś udało im się z Januszem przełamać te drobne różnice zdań.
Niestety, dieta poselska przeszła Shaded koło nosa, więc zaczęła kokietować Prawo i Sprawiedliwość. W najnowszym tygodniku Do Rzeczy przekonuje Łukasza Warzechę, że Polska powinna wyjść z Unii Europejskiej, zarówno ze względów zarówno światopoglądowych, jak i finansowych. Miriam przekonała się o na własnej skórze o tym, jaka Unia jest skąpa. Urzędnicy dali jej tylko 70 procent pieniędzy koniecznych do rozkręcenia własnej firmy.
Euroentuzjazm Polaków to skutek propagandy - tłumaczy w prawicowym tygodniku. Polacy jeszcze po prostu nie wiedzą, że są przeciwko Unii. Komisja Europejska jest grupą wpływów IV Rzeszy Niemieckiej. Powinniśmy poważnie rozważyć wystąpienie z Unii. Pieniądze, które do nas trafiają, pochodzą przecież również z naszych własnych składek. Ja faktycznie dostałam dotacje unijne. Dofinansowano 70 procent, 30 procent trzeba było mieć wkładu własnego, do tego VAT. Ponadto wymogi administracyjne i dokumentacyjne. To bardzo złe warunki.
Miriam chwali rząd Prawa i Sprawiedliwości za to, że nie chce sprowadzić do Polski uchodźców. Jest przekonana, że Platforma Obywatelska, gdyby tylko odzyskała rządy, zalałaby Polskę uchodźcami. Jednocześnie żali się, że kiedy jej fundacja Estera sprowadziła do naszego kraju prawie 200 Syryjczyków, rząd Ewy Kopacz migał się od współpracy.
Bardzo ciężko to szło - skarży się Shaded. Nie chcę operować nazwiskami. Chodzi i przedstawicieli rządu PO. Odwoływałam się do znajomości, do posłów. Chodziło mi tylko o sprowadzenie tych ludzi w bezpieczne miejsce. Sama wcale nie chciałam pojawiać się przed kamerami. Jednak kiedy wszystko po mojej stronie było gotowe, zabrakło politycznej woli. Wtedy musiałam zacząć flirtować z mediami. Faktycznie wyjechało około trzech czwartych uchodźców. Skoro znaleźli gdzieś lepsze możliwości, to nie dziwię się im, że wyjechali. Robienie z tego zarzutu ma na celu jedynie zdyskredytowanie pomocy dla prześladowanych chrześcijan.
Politycy PiS-u twardo zapowiadają, że nie wpuszczą do Polski ani jednego uchodźcy, bez względu na wyznawaną przez niego wiarę. Miaram chciałaby sprowadzać do Polski syryjskich chrześcijan, więc trochę się z poglądami PiS-u rozmijają. No ale tak jak w przypadku Janusza Korwin-Mikkego oraz dyskredytowania dotacji unijnych, jednocześnie z nich korzystając, Miriam ciągle wszystko się klei.
Nie ma także żadnego kłopotu ze straszeniem kobiet mężczyznami pochodzącymi z krajów arabskich, chociaż jej własna mama poślubiła jednego z nich.
To często są kobiety, które nie mogą znaleźć partnera w Polsce. I wtedy pojawia się obcokrajowiec, który mówi, że kocha, uwielbia, pisze listy, wiadomości, stara się i to działa. Staram się pomagać Polkom, które związały się z muzułmanami i przeżywają z tego powodu piekło. Dostaję wiadomości od kobiet, które piszą, że zostały zgwałcone przez męża muzułmanina, albo uprowadzono im dzieci, albo że muzułmanin grozi, że zabije jej dzieci i rodziców, bo odrzuca jego zaloty - ujawnia Miriam.
Na szczęście polscy dżentelmeni nigdy nie posunęliby się do takich zachowań... Dlatego Polska jest tak bezpiecznym krajem, pozbawionym w zasadzie przemocy, zaś, zdaniem Miriam, jedynie muzułmanie mogą zawyżyć te smutne statystyki.
Wskaźnik przemocy wobec kobiet jest w Polsce najniższy w Europie - przekonuje Miriam. Rośnie natomiast wraz z z liczbą mieszkańców w danym kraju muzułmanów. No i nie ma wątpliwości co do tego, co wpaja ludziom islam. W islamie kobieta jest własnością mężczyzny, "polem uprawnym". Wmawianie kobietom, że ich ciało jest "ci*ą", jak określają to hadisy, stąd zresztą nakaz zakrywania ciała, jest poniżaniem ich, odbieraniem im wolności. Ostatnio pewien Palestyńczyk mieszkający pod Wrocławiem groził mi na Facebooku, że - zacytuję jego słowa - zrobi ze mnie autostradę A4 i będzie rozdawał za darmo. Mam w głowie radar i kiedy widzę większą grupę panów o charakterystycznym wyglądzie, odwracam twarz, żeby mnie nie rozpoznali. Wierzę, że chronią mnie anioły, a jeśli coś się mimo wszystko stanie, to trudno.
_
**_
Miriam Shaded apeluje w TVP Info: "Nie wpuszczać imigrantów do Europy, karać i deportować"
**