Lara Gessler niedawno powiedziała "tak" swojemu chłopakowi, z którym postanowiła zamieszkać po zaledwie kilku tygodniach znajomości. Choć Magda Gessler była przeciwna takiemu obrotowi spraw, córka zdecydowała się postawić na swoim. Pomimo próśb i sugestii ze strony matki, Lara wyszła za bezrobotnego barmana Pawła Pawłowskiego.
Mama Lary zmuszona była pogodzić się z decyzją córki. Wymyśliła, że jako prezent ślubny podaruje jej apartament za milion złotych. Lara jednak uznała, że "matka upadła na głowę" i odmówiła przyjęcia prezentu.
Lara podobnie jak mama, ceni sobie niezależność i możliwość bycia jedyną osobą decyzyjną, dlatego odmówiła mamie również współfinansowania wesela. Jak sama przyznaje, chciała zrobić wszystko po swojemu.
Od początku nie chciałam, by płaciła za cokolwiek związanego z weselem i ślubem. Chcieliśmy to z Pawłem zrobić po swojemu. A gdy jest zbyt dużo osób decyzyjnych to nigdy nie wychodzi nic dobrego - mówi w rozmowie z Faktem córka restauratorki.
Magda Gessler uparła się jednak, aby koniecznie coś podarować młodej parze. Nic dziwnego, jej jedyna córka wyszła za mąż. Jest to równie wielki dzień w jej życiu, co Lary.
Prezentem od mamy jest podróż poślubna. Powiedziałam mamie "Jesteś mistrzynią od podróży, wymyśl więc nam podróż poślubną". No i wymyśliła! - śmieje się Lara, jednak nie zdradziła dokąd udadzą się z Pawłem w pierwszą podróż jako małżeństwo.
Pewne jest, że mama nie poskąpi funduszy na organizację wycieczki. Jak myślicie, dokąd polecą?
**Magda Gessler: być może otworzę butik z własną modą
**