Bokser zabrał do wesołego miasteczka także syna Anny Przybylskiej, małego Jasia. Sprawdza się w roli wujka?
Pod koniec ostatniego roku kariera Dariusza Michalczewskiego stanęła pod znakiem zapytania po tym, jak okazało się, że bokser może dodać do swojej profesji przymiotnik "damski". Sprawa szybko jednak została załagodzona, a jego żona Barbara w ogóle już do niej nie wraca, pozując na ściankach z drogimi torebkami i Lechem Wałęsą.
Wygląda na to, że kryzys u Michalczewskich faktycznie został zażegnany. Ostatnio całą rodziną spędzili weekend w Sopocie, zabierając ze sobą także... Jasia, syna Anny Przybylskiej i Jarosława Bieniuka. Darek bawił się z dziećmi w wesołym miasteczku i przytulał Basię pod budką z goframi.
Zobaczcie, jak na co dzień wygląda Tiger: