Choć Michał Fajbusiewicz pracuje w TVP niemal od 40 lat, wciąż musi walczyć o dobre imię i pracować na własne nazwisko w stacji, która właściwie powinna być jego drugim domem. W jesiennej ramówce w nieco odświeżonej formule na antenę powrócił Magazyn kryminalny 997, który według pierwszych sondaży oglądalności osiągnął bardzo dobre wyniki, co dla władz TVP powinno stanowić ostateczny dowód na to, że program powinien być dalej emitowany. Jak się okazuje pod naciskiem "dziennikarzy" Radia Maryja, Jacek Kurski postanowił wstrzymać produkcję dalszych odcinków, ponieważ prawicowi publicyści uważają prowadząecego za "relikt komuny".
Michał Fajbusiewicz w rozmowie z nami przyznał, że nie dostawał wcześniej sygnałów, że program powinien być emitowany w innej formule, co więcej stwierdził, że dotychczas "dyrekcja była zadowolona" z jego pracy, co odzwierciedlają wyniki oglądalności.
Dzień wcześniej była narada po pierwszej emisji, sporo uwag było, ale dyrekcja była zadowolona - twierdzi dziennikarz. Mieliśmy bardzo dobrą widownię. Z punktu widzenia komerycyjnego było bardzo dobrze. Zastanawialiśmy się cały wtorek, co można poprawić, a w nocy przyszedł mail o tym, że cała produkcja jest zawieszona. Gdyby chcieli nas rozgonić to by to zrobili na kolaudacji, powiedzieliby że program jest kiepskiej jakości, albo że nie spełniamy oczekiwań, tymczasem nic takiego nie było.
Jak tłumaczy Fajbusiewicz, na korytarzach TVP "słyszał pewne naciski", jednak nie do końca w nie wierzył:
Słyszałem o pewnych naciskach, ale... Chciałem uwieńczyć swoje 40 lat w telewizji na dużej antenie. Wdzięczny jestem kierownictwu Dwójki. Boję się jednocześnie, że tam też głowy polecą - ostrzega. Będę dochodził swoich praw przed sądem, cztery miesiące życia poświęciłem i pieniądze sponsorów, a sam nie zobaczyłem jeszcze ani grosza wynagrodzenia.
Na koniec smutno skwitował swoją "łatwowierność" w stosunku do prezesa Kurskiego: Stary a głupi niestety.
Przypomnijmy, że Magazyn kryminalny 997 wrócił na antenę Dwójki po siedmiu latach. Dotychczas stacja wyemitowała tylko jeden odcinek programu...
**Sławomir Neumann o abonamencie i telewizji Jacka Kurskiego
**