Amerykański aktor przerywa milczenie i oskarża Weinsteina o molestowanie: "Wpływowy mężczyzna złapał mnie za tyłek!"

Środowisko filmowe Hollywood często jest posądzane o to, że stwarza warunki do robienia kariery przez łóżko. Ten sposób załatwiania ról wydaje się o tyle łatwy, że molestujący czują się bezkarni, w przekonaniu, że ich ofiary będą milczeć ze wstydu albo ze strachu, że zostaną uznane za histeryczki i nikt już ich nigdzie nie zatrudni. O tym, jak poważne i szerokie jest to zjawisko, świadczą afery, w których wystarczy, by jedna ofiara przełamała zmowę milczenia, a zaraz się okazuje, że było ich więcej.

Tak było w przypadku Charliego Sheena i Billa Cosby’ego. Wszystko wskazuje na to, że podobny los czeka potężnego hollywoodzkiego producenta, założyciela wytwórni Miramax i The Weinstein Company, laureata Oscara za Zakochanego Szekspira, przyjaciela Weroniki Rosati, Harveya Weinsteina.

Po tym, jak pierwszoligowe hollywoodzkie gwiazdy: Gwyneth Paltrow i Angelina Jolie, przy wsparciu Meryl Streep, Kate Winslet i Judi Dench ujawniły, że Harvey składał im obleśne propozycje i próbował obmacywać, producent już się raczej nie wywinie.

Przypomnijmy: Jolie i Paltrow też były molestowane przez Weinsteina! "Byłam dzieckiem, byłam przerażona. Myślałam, że jesteś moim wujkiem Harveyem"

Nikt nie zlekceważy solidarnej akcji najbardziej wpływowych kobiet Hollywood.Może się jeszcze okazać, że Weinstein interesował się nie tylko kobietami. Jak ostatnio ujawnił gwiazdor serialu Jezioro marzeń James Van Der Beek "pewien starszy, potężny mężczyzna" złapał go za tyłek. W rozmowie z magazynem The Cut szczegółowo opowiedział o doświadczeniach w pokoju hotelowym, gdzie ledwo wywinął z rąk obmacującego go producenta. Aktor nie ujawnia, czy chodzi o Weinsteina, jednak w tej samej serii emocjonalnych wpisów na Twitterze, jednoznacznie solidaryzuje się z ofiarami producenta.

Każdy, kto osądza kobietę za to, że milczy, niech przeczyta to ku przestrodze - radzi James. To samo dotyczy tych, którzy molestowanie seksualne tłumaczą tym, że "chłopcy zawsze pozostaną chłopcami". Sam kiedyś byłem molestowany przez starszego, wpływowego mężczyznę. Byłem wtedy dużo młodszy, a on osaczył mnie niestosownymi propozycjami seksualnymi. Rozumiem ten wstyd, bezsilność i strach przed ujawnieniem takich spraw. To, o co oskarżony jest Weinstein, czyni z niego przestępcę. To, co zrobił, jest niedopuszczalne, w jakiejkolwiek branży. Na szczęście wreszcie mówi się o tym głośno.

_

_

**Harvey Wesintein oskarżony o molestowanie. Jaka przyszłość czeka przyjaciela Weroniki Rosati?

**