Wieść o chorobie nowotworowej Shannen Doherty zasmuciła wielu fanów gwiazdy na całym świecie. Czarnowłosa piękność, która w latach 90. zdobyła ogromną popularność, dwa lata temu dowiedziała się, że ma raka piersi. Jak wielokrotnie powtarzała, choć wydawało jej się wtedy, że życie się zawaliło, dzięki wsparciu męża i przyjaciół nie poddała się w walce, a jej przebieg relacjonowała za pośrednictwem Instagrama.
Dziś choroba Shannen jest w fazie remisji, co oznacza, że aktorka musi uzbroić się w cierpliwość na kolejnych parę lat, w trakcie których choroba może wrócić. W poruszającym wpisie internetowym postanowiła wrócić do bolesnych wspomnień:
Miesiąc świadomości raka piersi. To bardzo osobisty dla mnie okres. Gdy zaczęłam chemię, miałam nadzieję, że nie stracę włosów, jednak finalnie całe kępki pozostawały mi w dłoniach. Byłam chora, czułam jakbym traciła samą siebie. Słaba i silna. Czułam się brzydka, a jednocześnie jeszcze piękniejsza niż kiedykolwiek wcześniej. Pamiętam, jakby to było wczoraj. Rak ma tak wiele faz: wstrząs, zaprzeczenie, akceptacja, gniew, niechęć, bunt, strach, uznanie, piękno. Rak jest z tobą na zawsze. Ci, którzy tego doświadczyli, wiedzą, że nawet po tym, jak wyzdrowiejesz, on wciąż ma na ciebie wpływ. Nadal przechodzisz karuzelę emocji. Nadal potrzebujesz wsparcia i miłości. I nadal możesz chwytać życie i żyć na żywo - napisała.
Październik jest uznanym na całym świecie miesiącem świadomości raka piersi.