Pierwsza rozprawa w procesie Cezarego P, znanego jako "diler gwiazd", zaplanowana została na 8 listopada. W mijającym tygodniu odbyło się posiedzenie przygotowawcze.
Na ławie oskarżonych, oprócz samego dilera, jego żony i córki, które pomagały mu w prowadzeniu interesu, zasiadło także dziesięcioro celebrytów, którzy rozprowadzali wśród swoich znajomych telefon do dilera. Jak poinformował Fakt, są wśród nich: były menedżer Dody Jakub M., odtwórczyni roli Marzeny w serialu Na Wspólnej Natalia W., była menedżerka Madoxa Beata E. oraz właścicielka luksusowych butików, była współpracownica Arkadiusa, Laura B.
Wszystkie dokonane przez siebie transakcje Cezary P. zapisywał w notesie. Zapiski, zawierające dane ponad 200 klientów, ich gust w dziedzinie narkotyków oraz najchętniej kupowane rodzaje, ilość, a także daty transakcji, zostały przez dilera zaszyfrowane, jednak policja już złamała kod.
Jak donoszą media, wśród klientów dilera są znani warszawscy lekarze, prawnicy, politycy, "znana prezenterka TVN, prezenterzy popularnych programów rozrywkowych w TVP2 i Polsacie oraz osoby związane z show Taniec z gwiazdami, a także znana piosenkarka.
Zdaniem Pawła Kukiza, Prawo i Sprawiedliwość nie może się wprost doczekać aż te cenne informacje wpadną w jego ręce. W opinii lidera Kukiz’15, Jarosław Kaczyński nie powstrzyma się przed użyciem notesu Cezarego P. jako narzędzia walki politycznej.
Jeśli ktoś myśli, że wkrótce dowiemy się kto na salonach namiętnie wciąga, to jest w błędzie - napisał na Facebooku. Być może policja rzuci kilka nazwisk na żer tłuszczy, ale pozostałe zachowa dla siebie. No i dla Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Mogę się założyć, że już wkrótce wśród artystycznych elit, obudzi się wielka miłość do pana prezesa Kaczyńskiego. A może nawet i wśród niektórych posłów totalnej opozycji?
Dodał także, że jeśli o niego chodzi to w każdej chwili jest gotów poddać się badaniom. Z kontekstu wynika, że miał na myśli badania na obecność narkotyków w organizmie.