Najnowsza edycja Rolnik szuka żony obfituje w skandale i wpadki. Zaczęło się od Emilii Pawłowskiej z Brodnicy, która wcześniej szukała swojego szczęścia w programie Kto poślubi mojego syna?. Niestety, okazało się, że tam nie znalazła męża, więc postanowiła znaleźć go w osobie Piotra. Ostatnio mężczyzna podziękował jej i wyprosił ze swojego gospodarstwa, zapraszając za to bliżej nieznaną Katarzynę. Podobno "Kasia 2" wcale nie jest tak nieśmiała, jak zapewnia na ekranie.
Wygląda na to, że prawdziwe kłopoty dla producentów Rolnika dopiero się zaczynają. Niedawno dostaliśmy od jednego z Czytelników interesującą wiadomość na temat katoliczki Justyny Szywały, kandydatki Karola. Przypomnijmy, że dziewczyna od samego początku jest bardzo zdeterminowana w poszukiwaniu męża, twierdząc, że ich uczucie jest z pewnością "darem od Boga" i dziełem przeznaczenia: Fani "Rolnik szuka żony" ostrzegają Karola przed Justyną: "Niezła z niej intrygantka. Jest CHORA Z ZAZDROŚCI"
Jak wynika z otrzymanej wiadomości, pobożna Justyna ma już za sobą przygodę w telewizji, wystąpiła bowiem w programie Gra Wstępna (!), który od 2009 roku prowadziła Kasia Cichopek. To mniej więcej wtedy Szywała startowała w konkursie Miss Ziemi Elbląskiej.
W Internecie dostępne jest nawet nagranie całego odcinka Gry Wstępnej, w którym Justyna jako jedna z czwórki dziewcząt stara się o względy inżyniera budowlanego Tomka. Co prawda litościwie nie podano jej nazwiska, ale Justyna z Gry Wstępnej jest bardzo podobna do Justyny z Rolnika; ma nawet ten sam głos, więc raczej nie może być mowy o wyjątkowym zbiegu okoliczności.
Oglądając program, wciąż nie wiemy, co było bardziej żenujące: występ Justyny, czy samo założenie Gry Wstępnej. Justyna została przedstawiona jako dziewczyna, która "lubi obroty w tańcu, ale jeszcze bardziej lubi obracać pieniędzmi, niekoniecznie swoimi" (!).
Program zaczynał się od krótkiego przedstawienia Tomka, po którym następowała prezentacja szaf każdej z kandydatek. Na półkach Justyny było wyjątkowo ciekawie: wśród czerwonych szelek i bluzek z cekinami znalazło się także boa z fioletowych piór, wachlarz i sporo gadżetów z króliczkiem Playboya. Justyna wytłumaczyła, że te rzeczy przydają się jej, gdy pozuje do zdjęć. Nie dodała już, jaki charakter mają te fotografie.
Lampka też jest Playboya - kusiła Justyna. Jeszcze nie jestem Króliczkiem Playboya, ale chciałabym być. W przyszłości może...
Drugim zadaniem mającym przekonać Tomka do wyboru kandydatek były krótkie nagrania, w których dziewczyny prezentowały swoje pieprzyki. Justyna pokazała pieprzyki na plecach, co pozostawiło ją w tyle w porównaniu z innymi kandydatkami. Stwierdziła jednak, że to było celowe, bo mężczyzna "więcej zobaczy później".
Z początku wszystko wydawało się iść dobrze: po poradach dwóch przyjaciół Tomek zaprosił Justynę do kolejnego etapu, którym była prezentacja listu z odciskiem ust. Szanse dziewczyny pogrzebał chyba jednak telefon do jej byłego chłopaka, który na antenie przyznał, że uczestniczka Rolnika bardzo lubi wysuwać inicjatywę. Przede wszystkim w łóżku:
Nie, zaborcza nie. Ale jak najbardziej wykazuje inicjatywę i nie jest taką osobą, która czeka, ale też ona wysuwa inicjatywę - opowiadał niejaki Bartek.
W łóżku też? - dopytywała Kasia Cichopek.
_No jak najbardziej. To przede wszystkim._
Chociaż Bartek przyznał, że najbardziej seksowną częścią ciała Justyny jest jej pupa, Tomek nie był do końca przekonany.
Jestem domatorem, mój były chłopak chodził na imprezy, a ja jestem bardziej romantyczna i wrażliwa... - broniła się Justyna.
Niestety, to nie wystarczyło i dziewczyna odpadła w kolejnym etapie. Nieprzekonani byli także koledzy mężczyzny.
Sądzę, że głównie chodziło o to, że za słabo wypowiadałam się - przyznała na koniec.
Wygląda na to, że od tamtego czasu Justyna może i nie znalazła męża w telewizji, ale przynajmniej wie, jak nie wypowiadać się "za słabo": Kandydatka na żonę rolnika Karola odpowiada internautom: "ŻYGI zamieniacie na hejt! AMEN!"
Jeśli chcecie coś jeszcze powiedzieć nam na temat kandydatek z _Rolnik szuka żony_, czekamy na Was pod adresem donosy@pudelek.pl.
**"Skandal" w "Pierwszej randce": "Chcę już zakończyć. Dlaczego? Bo jesteś dziwna"
**