Gdy kilka miesięcy temu Tom Hanks zaczął się fotografować z napotkanymi Fiatami 126p, a zdjęciami chwalić w mediach społecznościowych, z pewnością nie spodziewał się, że wywoła aż takie poruszenie w kraju nad Wisłą. Polacy docenili jego gust motoryzacyjny i słabość do "Maluchów", a mieszkanka Bielska-Białej, Monika Jaskólska, wpadła na pomysł zorganizowania zbiórki pieniędzy na kupno Malucha dla gwiazdora, a jednocześnie na wsparcie miejskiego Szpitala Pediatrycznego.
Wyremontowane auto czeka już na potwierdzenie terminu odbioru przez aktora. Samochód ma lśniący biały lakier, skórzane wnętrze i herb Bielska-Białej zatopiony w dźwigni zmiany biegów. Do końca roku ma zostać podarowane Hanksowi z okazji jego 61 urodzin.
Aktor jest podekscytowany całą sytuacją i chętnie kontaktuje się z inicjatorką akcji. "Pośrednikiem" i tłumaczem w ich rozmowach jest wybitny operator filmowy i dwukrotny laureat Oscara, Janusz Kamiński.
Jaskólska ma także plan sprowadzenia gwiazdora do Bielska-Białej i wygląda na to, że jest coraz bliżej jego realizacji. We wtorek na fan page’u Bielsko Biała dla Toma Hanksa pojawił się film z jej spotkania z Tomem w Los Angeles.
Hej, to ja Tom Hanks, a to Monika Jaskólska - przywitał widzów Tom. Jesteśmy teraz dobrymi przyjaciółmi. Jest ubrana na biało, tak jak mój maluch. Nie mogę się doczekać, kiedy go poprowadzę. Czekamy z niecierpliwością na wizytę w Polsce.
Hanks podarował Monice książkę z dedykacją, która zostanie zlicytowana na rzecz dla Szpitala Pediatrycznego w Bielsku-Białej. Obiecał też, że odwiedzi Polskę. Stojąca obok Monika nie kryła podekscytowania.
Ja ledwo żyję, nie jestem w stanie nic powiedzieć. Tom jest zadowolony, to jest przygoda życia i obiecał, że będzie w Bielsku. Dzieją się rzeczy niemożliwe, cuda się zdarzają - cieszy się Monika.
Dzięki pieniądzom dotychczas zebranym w akcji rozpoczęto już remont szpitala oraz utworzono oddział psychiatrii, gdzie będą trafiać dzieci z zaburzeniami psychomotorycznymi.
**Hanks podziękował za malucha
**