Od kilku lat nasila się w Polsce dyskusja wokół Halloween, które przez lata znane było Polakom głównie z amerykańskich filmów. Nie brakuje osób, które wolałyby, by tak zostało. Zwłaszcza po prawej stronie sceny politycznej, która uważa Halloween za zagrożenie dla polskiej tradycji obchodów dnia Wszystkich Świętych, zdominowanych przez Kościół Katolicki.
Metody walki z Halloween bywają różne. Radny Jeleniej Góry z ramienia Prawa i Sprawiedliwości wystąpił o formalny zakaz przebierania się, nazywając Halloween "zwyczajem okultystycznym" oraz "praktyką pogańską": Radny PiS chce... usunięcia Halloween ze szkół! "To się ociera o KONTAKTY Z SZATANEM!"
Nie wszyscy są aż tak radykalni. Wielu szkolnych katechetów próbuje wykorzystać sympatię uczniów do Halloween, namawiając ich, by przebierali się za świętych. W jednej z gdańskich szkół postanowili, zgodnie z nową świecką tradycją, podzielić dzieci na sorty. Lepszy sort, który przebierze się zgodnie z wytycznymi katechety, może odpuścić sobie naukę i odrabianie lekcji, gdyż tego dnia nie grozi mu zła ocena. Gorszy sort, który nie skorzysta z tej ważnej lekcji oportunizmu, będzie musiał, niestety, przygotować się do lekcji.
Serdecznie zapraszamy uczniów i nauczycieli, by uczcić nachodzącą Uroczystość Wszystkich Świętych, czyli wspomnienie patronów każdego i każdej z nas - napisano w oficjalnym komunikacie. Z tej okazji 30 października, w poniedziałek, odbędzie się uroczysta gala na sali gimnastycznej (...). Tego dnia przychodzimy do szkoły przebrani za własnego (albo ulubionego) świętego patrona: zarówno uczniowie, jak i nauczyciele. Osoby przebrane nie otrzymają tego dnia złej oceny, nawet jeśli nic nie odpowiedzą. Oczywiście nie dotyczy to uwag, ale przecież święci zawsze są grzeczni.
Zalecenia szkoły upubliczniła mama jednej z uczennic.
Na szczęście organizatorzy akcji postanowili pójść rodzicom na rękę, udzielając życzliwych rad, jak pomóc dziecku w stworzeniu odpowiedniego przebrania. Oczywiście, wychodząc z założenia, że wszyscy są katolikami i mają w domach mnóstwo religijnych gadżetów, takich jak na przykład aureola.
Każdy z nas może znaleźć na ten dzień jakieś akcenty świętości: aureolę, święte księgi (choćby to były obłożone podręczniki), palmy, czy inne atrybuty, czyli rzeczy i ubrania charakterystyczne dla danego świętego (korony, chusty, makiety klasztorów, wypchane ptaki, kielichy, laski itp.). Wystarczy trochę poszperać w szafie i Internecie.
Sprawdzaliście ostatnio w szafie, czy macie jakieś niepotrzebne makiety klasztorów lub wypchane ptaki? Dzieci z Gdańska potrzebują pomocy.