W czwartej edycji programu Rolnik szuka żony nie brakuje kontrowersji. Najwięcej emocji wzbudza chyba Justyna Szywała, która stara się o serce rolnika Karola. Znana jest z bycia katoliczką i "florystką królowej Elżbiety".
Postawa Justyny nie podoba się jej koleżankom z programu i części widzów, którzy zarzucają jej hipokryzję. Kandydatka na żonę rolnika w przeszłości wystąpiła bowiem w programie Gra wstępna, co nieco kłóci się chyba z jej aktualnymi poglądami. Justyna opowiadała tam, że chciałaby zostać króliczkiem Playboya. Najwidoczniej nic z tego nie wyszło, więc postanowiła spróbować swoich sił na wsi:
Wygląda na to, że nasze śledztwo dotarło do samej zainteresowanej. Justyna postanowiła wytłumaczyć się z udziału w show na Facebooku:
Tak, to prawda. Dobrze mnie rozpoznali internauci. Brałam udział w programie pt. "Gra Wstępna".... Moja przeszłość jest częścią mnie... To mój Bagaż Doświadczeń, który naucza mnie czym jest życie i Prawdziwa Miłość - oświadczyła.
Opublikowała też kilka cytatów z Biblii i ... różowego króliczka Playboya oraz zdjęcie z krzyżem.
Kto z Was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem J, 8,7 - czytamy na jej profilu.
Jakbym mierzyła swoją wartość tymi opiniami, to nic tylko wziąść sznurek i póść się huśtać!! jestem jak Gołąb... sram na to!!! poczucie własnej wartość płynie z MOJEGO serca - dodała.
Karol, mamy nadzieję, że jednak jej nie wybrałeś...
**Wyjątkowa rozmowa z Moniką Banasiak. Czego boi się "Królowa Mafii"?
**