Trwa ładowanie...
Przejdź na

Kaczyński w wywiadzie sprzed 20 lat: "NIENAWIDZĘ POLOWAŃ. Nie rozumiem ludzi, którzy znajdują przyjemność w zabijaniu zwierząt"

189
Podziel się:

Prezes PiS niegdyś gardził ludźmi, którzy zabijają zwierzęta dla przyjemności. Dziś spokojnie patrzy na wyczyny ministra Szyszki.

Kaczyński w wywiadzie sprzed 20 lat: "NIENAWIDZĘ POLOWAŃ. Nie rozumiem ludzi, którzy znajdują przyjemność w zabijaniu zwierząt"

Jarosław Kaczyński znany jest między innymi ze swoich zdecydowanych, konserwatywnych poglądów oraz wielkiej słabości do kotów. W jego domu niepodzielnie rządzi kotka Fiona, ale polityk wspiera też finansowo karmicieli dachowców z żoliborskich piwnic.

Prezes PiS jest także miłośnikiem innych zwierząt i w trakcie swojej kariery politycznej niejednokrotnie udowadniał, że los czworonogów nie jest mu obojętny. Podobnie jak jego nieżyjącemu bratu, Lechowi, który darzył ogromną miłością swojego psa i miał dla niego szczególne względy nawet w Pałacu Prezydenckim.

Dziennikarz Piotr Zaremba ujawnił swego czasu, że gdy w Europie pojawiło się zagrożenie ptasią grypą, Kaczyński do samego końca walczył o to, aby nie zabijać łabędzi, w których stadzie wykryto wirus. W 1996 roku Zaremba przeprowadził też wywiad z Jarosławem, w którym polityk wyznał między innymi, że brzydzi się myślistwem. Wywiad ten przypomniał właśnie były dziennikarz śledczy, Michał Majewski, który opublikował jego fragmenty na Twitterze. Z perspektywy czasu okazuje się, że ponad 20 lat temu Kaczyński miał o wiele bardziej stanowcze poglądy na myślistwo niż dziś. Swój stosunek do polowania na zwierzęta opisywał w nawiązaniu do historii, którą przeżył wraz z bratem.

Spotkaliśmy dwóch panów na furmance. Jeden miał na głowie myśliwski kapelusik, a jego twarz przypominała prawdziwego wieprza - charakteryzował opisowo myśliwego Jarosław. Trzeba państwu wiedzieć, że dawno temu hodowano potwornie grube wieprze, bo wieprz z dużą ilością słoniny był dużo więcej wart. Otóż ten facet przypominał właśnie takiego wieprza, siedząc, a właściwie wpółleżąc na furmance.

Kaczyńscy postanowili uniemożliwić mężczyźnie zastrzelenie bezbronnego zwierzęcia.

Wziął broń i zaczął celować w stronę sarny. Mój brat gwizdnął, doszło do ostrej wymiany zdań, ale tamci, z pewnością polując w czasie okresu ochronnego, w końcu poddali się i odjechał - wspominał Jarosław.

Okazuje się, że prezes PiS miał też pomysł, aby myśliwi przechodzili specjalne egzaminy ze sprawności fizycznej, skoro zabijanie zwierząt chcą traktować jako "sport".

Wprowadziłbym dodatkowo element ryzyka, np. bieg po rozbujanej desce na sporej wysokości. Skoro chce się polować, to trzeba być odważnym i sprawnym - tlumaczył Kaczyński.

Polityk podkreślał, że nie szanuje myśliwych i nie rozumie, jak można czerpać przyjemność z cierpienia zwierząt.

Nienawidzę polowań i kompletnie nie jestem w stanie zrozumieć ludzi, którzy znajdują przyjemność w zabijaniu zwierząt i przypatrywaniu się jak one zdychają. Zupełnie nie jestem w stanie zrozumieć mentalności ludzi, którzy znajdują przyjemność w zabijaniu Bogu ducha winnych zwierząt - podkreślał.

Niestety, po latach Jarosław nie jest już tak stanowczy. Świadczyć o tym może choćby fakt, że w rządzie, który powstawał pod jego czujnym okiem, jednym z najważniejszych ministrów został zagorzały wielbiciel polowań, który chętnie przyozdabia swój dom głowami martwych zwierząt, Jan Szyszko. Prezes nie reagował, gdy media pokazywały jak Minister Środowiska bawi się w najlepsze na polowaniu na bażanty. Spokojnie patrzył też, jak Szyszko wycina Puszczę Białowieską, która jest domem dla wielu gatunków zwierząt. Chodzą jednak słuchy, że to Kaczyński wpłynął na ministra, aby ten zrezygnował z pomysłu odstrzału łosi.

Może prezes powinien sobie wreszcie uzmysłowić, że minister Szyszko to dokładnie ten sam typ człowieka, co spotkany przed laty "mężczyzna na furmance"?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(189)
Gość
6 lat temu
Gęba szyszki paskudniejsza od ryjka wieprza.......
gość
6 lat temu
Widać , że Kaczyński kocha zwierzęta.
Gość
6 lat temu
Szyszko to m***a!
gość
6 lat temu
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia
Gość
6 lat temu
Bo Prezes to hipokryta.
Najnowsze komentarze (189)
Gość
6 lat temu
Ale ten Szyszkm ma przepita morde.
Kamil44
6 lat temu
kogo obchodzi co bylo 20 lat temu? Mowimy o tu i teraz, Komorwski jakos polowal dla przyjemnosci i nikt sie nie czepial, jak Profesor Szyszko to robi to juz dramat i szok! Swietny Minister szkoda ze narod jest tak g***i i nie potrafi go docenic.
Yaris
6 lat temu
Komorowski sam jest myśliwym – każdy kto na niego głosował, powinien teraz siedzieć cicho. #hipokryzja #szczythipokryzji
gość
6 lat temu
"To wielki dar boży, który zdarza się raz na tysiąc lat, że jedna mała wioska iw dodatku jedna rodzina wydała premiera Polski i pierwszego księdza we wsi" - mówi proboszcz Jacek Przybyła w rozmowie z "Polityką".
Gość
6 lat temu
Oby Szyszkę, tę kórvvę moralną, szybko spotkało coś bardzo złego i jak najbardziej bolesnego.
Gość
6 lat temu
Szyszko, giń padlino!
Gość
6 lat temu
Szyszkocwelu, obyś rychło z****ł w okrutnych mękach!!! Kto jest "za"?
gość
6 lat temu
Przeciez to jest k****a i hipokryta: niby walczył (nie wiadomo jak) z komuna a teraz podpiera sie komuszymi działaczami i prokuratorami, nie lubi zabijania zwierzat a ma w swoich szeregach I-go morderce zwierzat w polsce. K****a po stokroc.
Gość
6 lat temu
To wypowiedz sprzed 20 lat .Tylko krowa nie zmienia pogladow .
Gość
6 lat temu
Nienawidzil jak polowak Komorowski -wypowiedz z tamtego okresu ,teraz pewnie "nawidzi " bo Szyszko przecudnej urody poluje ...
Gość
6 lat temu
A Komorowski znajdował przyjemność w zabijaniu i chwalił się tym ...każdy wtedy milczał. I kto tu jest hipokryta????
Gość
6 lat temu
DWÓCH WANDALI POLSKI
Gość
6 lat temu
DWÓCH WANALI POLSKI
gość
6 lat temu
Banda komunistyczna i tyle. Sami zwyrodnialcy i kotojeby.
...
Następna strona