Trwa ładowanie...
Przejdź na

Wiemy, co wydarzy się w nowych "Listach do M."! Będzie hit?

107
Podziel się:

Do obsady dołączyły nowe twarze, między innymi Magdalena Różczka, Borys Szyc i Andrzej Grabowski. Kogo zagrają?

Wiemy, co wydarzy się w nowych "Listach do M."! Będzie hit?

Wygląda na to, że rodzima kinematografia doczekała się wreszcie cyklu komedii romantyczno-świątecznych na miarę kultowego już Love Actually. Polscy widzowie mają nawet więcej szczęścia niż Brytyjczycy, bo do kin wchodzi właśnie trzecia odsłona Listów do M.

Zapowiada się hit, bo poprzednie dwie części obejrzało w kinach ponad 5,5 miliona widzów, a ekipa pracująca nad Listami do M. 3 zrobiła wszystko, by ta część była jeszcze lepsza niż poprzednie.

Przez sześć lat, czyli od momentu poznania bohaterów pierwszej części historii, sporo się zmieniło. Emocji dostarczą z pewnością Karina i Szczepan, czyli temperamentna Agnieszka Dygant i spokojny (do czasu) Piotr Adamczyk. Jak zwykle świąteczna atmosfera nie zrobi wrażenia na Mikołaju (w tej roli Tomasz Karolak), który razem z filmowym synem (Mateusz Winka) ruszą na poszukiwanie tajemniczego dziadka. Wojciech Malajkat z kolei będzie musiał zmierzyć się z charakterem Izy Kuny i jej równie porywczej córki, którą gra Weronika Wachowska.

Tak jak i poprzednio, widzowie mogą liczyć na nowe twarze, które dołączyły do obsady. Tym razem to Magdalena Różczka (Karolina, prezenterka radiowa) i partnerujący jej Borys Szyc, czyli policjant Gibon. Danuta Stenka z kolei wciela się w... Rudolfa (!), realizatorkę radiową, która nosi się z klasą prawdziwej rockmanki. Zbigniew Zamachowski będzie obserwować wyczyny swojego kolegi Gibona, a aktorzy młodego pokolenia, Katarzyna Zawadzka i Filip Pławiak, staną u progu wielkiej miłości. Żeby się spełniła, muszą jednak pokonać jedną przeszkodę... O co chodzi i jaką rolę w filmie odgrywa Andrzej Grabowski - to pozostaje tajemnicą.

Za Listami do M. 3 stoi sprawdzona ekipa: reżyser Tomasz Koncecki (Ciało, Testosteron, Lejdis), scenarzyści Marcin Baczyński i Mariusz Kuczewski, Marian Prokop (autor zdjęć do Miasta 44, Belfra, Legend Polskich), Dorota Roqueplo (kostiumograf, która pracowała między innymi przy hicie ostatnich miesięcy, Twoim Vincencie) oraz Joanna Kaczyńska (scenograf).

Wybierzecie się do kina przekonać się, dlaczego najnowsze Listy do M. są jeszcze lepsze od poprzednich?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(107)
gość
6 lat temu
Będzie s**t a nie hit
R
6 lat temu
Mam nadzieję, że nie będzie to taka chała jak "Listy do M" 2. Jedynka była ok. Każda część ma innego reżysera, co przekłada się na jakość.
gość
6 lat temu
wymieńcie te zużyte mordy
gość-ówa
6 lat temu
Takie filmy zakłamują obraz rzeczywistości, pokazują, że w święta dzieje się magia, itp, ludzie się zmieniają, a w życiu wcale tak nie jest, chyba, że w bajkach. Na mnie nie zarobią.
gość
6 lat temu
Widziałam, jestem rozczarowana
Najnowsze komentarze (107)
gość
6 lat temu
nie lubie rozczki :/
gość
6 lat temu
nic nie przebije jedynki :)
Gość
6 lat temu
Kiepski ,strasznie kiepski
Gość
6 lat temu
Jedynka Ok ,dwójka porażka na trójkę nie czekam nawet nie chce zasnąć w kinie
Gość
6 lat temu
" 2 " nie byla smieszna raczej ponura. Na swieta to cos zwariowanego i smiesznego.
An
6 lat temu
Bardzo smutny film
Gość
6 lat temu
Nie nie bedzie! Widziałam i żałuje!
gość
6 lat temu
Wszystkich aktorów z każdego serialu zatrudnili.Nie uważacie,że zrobiło się tłoczno?
Gość
6 lat temu
M jak mdłości
gość
6 lat temu
Nie rozumiem fenomentu tego "filmu" - jest o niczym, bzdurny, niejaki, drewniane aktorstwo, intryga naciągana koszmarni, jak skecz z kiepskiego kabaretu, jaki to "hit" ? A poza tym o co chodzi z tymi listami ? Kim jest "M" ? niech się gonią pacany ...
B.
6 lat temu
Mateusz ma na nazwisko Winek, a nie Winka - to raz. A dwa - pan Grabowski wciela się w dziadka małego Kazika, a ojca Mela (granego przez pana Karolaka).
gość
6 lat temu
Przestańcie wciskać ludzio ta ramotę! W każdym TVN i programie na Onet każdy ma obowiązek oznajmić , że to boski film. Do porzygu.
Gość
6 lat temu
Znowu bedzie teledysk skladajacy sie z migawek, to nie film, to maraton, jak zmiescic wszystkich aktorow zatrudnionych po znajomosci
Gość
6 lat temu
Bez " młodego Sztura" to nie są listy do m. To on tam grał główną rolę. Kolejna część bez Macieja to żenada.
...
Następna strona