Trwa ładowanie...
Przejdź na

Gwiazdy, które zachowały się podle! (LISTA)

768
Podziel się:

Gosia Andrzejewicz kłamała, by nie pomóc choremu dziecku! Ale nie tylko ona...

Gwiazdy, które zachowały się podle! (LISTA)

Jeśli jest wśród Was ktoś, kto wierzy, że gwiazdy są ludźmi z dobrym sercem, niech zejdzie na ziemię. Większość z nich nie wzrusza nawet los śmiertelnie chorego noworodka, mimo że żyją w dostatku. Zagranie koncertu charytatywnego to dla nich zbyt duży kłopot.

Historia Gosi Andrzejewicz, która zbierała pieniądze od uczestników koncertu charytatywnego nie jest żadnym wyjątkiem. Nasz informator wspomina, na jaki mur natknął się, próbując pomóc dziecku z wadą serca:

Zbieraliśmy pieniądze na operację serca u dziecka które miało przyjsc na swiat za 2 tygodnie. Skomplikowana operacja miała odbyć się w Monachium z końcem lipca, zaraz po porodzie. Tematem próbowaliśmy zainteresować kilku muzykow, bowiem znane nazwisko to jednak magnes dla takiej imprezy.

Wsród kilku wykonwaców do których wysłaliśmy prośbę była między innymi Gosia Andrzejewicz, która odpowiedziała po kilku dniach że chętnie by zagrała, ale ma inne plany koncertowe. Problem w tym, że zaproszenie do niej zostało skierowane dlatego, że w dziale koncerty akurat ten dzien (piatek 11 lipca) był wolny. Gosia odpowiedziała że nie zagra charytatwynie, bo gra inny koncert.

Okazało się to wielkim kłamstwem. Na tydzien przed planowną imprezą zadzwoniłem do Janusza (osoba która jest na jej stronie podana jako odpowiedzialan za koncerty) i zapytałem czy ma wolny ten termin. Odparł, że tak i chętnie zagrają w naszym mieście. Do dziś zresztą na stronie w dziale archiwum wśród koncertów pod datą 11 lipca nie ma żadnego występu.

Jednak jeszcze gorzej zachowała się menedżerka BLUE CAFE. Po 3 dniach od wysłania do niej e-maila, postanowiłem zadzownić z uwagi na brak odpowiedzi (czas nas gonił z uwagi na specyfikę imprezy). Po odebraniu telefonu menedżerka odpowiedziała, że zna treść e-maila, ale właśnie prowadzi auto i prosi o telefon za 15 minut. Mniej więcej po 5 minutach od tej rozmowy, na adres naszej redakcji przyszło potwierdzenie odczytania e-maila przez panią menedżer. Oznacza to, że odczytała go dopiero po moim telefonie a nie tak jak mówiła wcześniej!

Przez kolejne dwa dni nie odbierała telefonów od nas. Warto dodać, iż chcieliśmy, by BLUE CAFE wystapiło u nas, gdyż tego samego dnia grało późnym wieczorem koncert w pobliskim (45 km) Nowym Sączu, więc koszty transportu byłby niewielkie. Proponowaliśmy godzinę 14:00 lub 15:00.

Podobnie było z propozycją skierowaną do Piaska - dzień poźniej 12 lipca grał w Zakopanem (około 100 km od Gorlic) piątek 11 lipca miał wolny. Niestety, też odmówił.

Kilku z wykonawców do których przesłalismy nasz apel, pozostawiło nas bez odpowiedzi, mimo że szukając wykonawcy na ten dzień, wybieraliśmy wśród tych, którzy dzień ten mieli wolny i byli jak najbliżej naszego miasta, tak żeby ograniczyć ewentualne trudy podróży do minimum. W prośbie o zagrania koncertu gwarantowaliśmy to, co nam zapewniali sponsorzy - hotel 3-gwiazdkowy, pełne wyżywienie w najlepszej restauracji w mieście i zwrot paliwa. Wystaraczyło tylko przyjechać i chcieć być.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(768)
gość
16 lat temu
'gwiazdy' aż zal d**e ściska =/ powinni wystąpić ZA DARMO, przecież tutaj chodziło o ratowanie maleńkiego dziecka.
gość
16 lat temu
[*] [*][*] dla Martynki- dziewczynki, dla której było "to" wszystko organizowane, i tym razem się nie udało :(
gość
16 lat temu
ale gwiazdy
joolaa
16 lat temu
Dajcie spokoj, tekst w tonie wielkiej sensacji, a informator nie dosc, ze pisze o jakiejs "naszej redakcji", wiec zapewne takich koncertow robi duzo - ZAWODOWO; to jeszcze zalatwial to mailowo, zamiast podzwonic. Postawcie sie w roli menadzerow tych ludzi. Przeciez takich maili - prosb o wsparcie , odbieraja mase. Poki co nie ma w Polsce kanonu grzecznosci dot. korespondencji mailowej. I ten holmsowski ton, ze menedzerka Blue Cafe KLAMALA! Dobrze ze przeczytala, a nie skasowala od razu. Pomyslcie, ile do Was przychodzi maili - lancuszkow i terez dodajcie do tego, ze to adresy ogolnodostepne, popularne itd. zeby odpisywac na wszystkie maile trzebaby miec pewno osobe na pelen etat. Nie bronie jakiejs Andrzejewicz, ale to troche robienie widel z igly, ten artykul i ten "donos". Odpisanie na maila nie ma nic wspolnego z dobrym sercem, a juz tytul artykulu jest zalosny. Moim zdaniem to, co robil autor tego miala, jesli robil to TAK jak to opisal, zakrawa na lekki sznataz. "Masz wolne, zagraj charytatywnie, co? malemu dziecku nie pomozesz? to napiszemy do pudelka i zobaczysz..." Nie podoba mi sie to.
gość
16 lat temu
alicja, m****e, a nie anna
Najnowsze komentarze (768)
gość
6 lat temu
obraz grzecznego kulturalnego piaska-jasnie pan po pol godz.rozdawania podpisow po koncercie zmeczyl sie i choc dzieciaki przyjechaly i zza granicy to bez problemu wstal i odszedl i gleboko mial male dziewczynki ktore sie poplakaly,w koncu kasa za koncert juz zostala zainkasowana,zblazowany marny piosenkarzyna
Dyzia
8 lat temu
Niech mu ktoś w końcu zatka gębę... Bo gada takie głupoty, że uszy więdną...
gość
10 lat temu
a skąd wiecie że mieli ten dzień wolny? bo nie mieli koncertów? przecież nie na koncertach się życie kończy
gość
13 lat temu
To jest bardzo przykre.Wiem z autopsji jak czuje się rodzic ciężko chorego dziecka.My zostaliśmy sami,rodzina,znajomi udawali,że nas nie ma ,nie poznawali nas.Mimo wszystko nie życzę im aby przeżywali taki dramat.Jeśli człowiek może pomóc w tak trudnej sytuacji ,to powinien pomóc.Dlaczego odwraca się plecami ?Jeśli jego spotka taki dramat ,to co zrobi?
Ekran
13 lat temu
"Mniej więcej po 5 minutach od tej rozmowy, na adres naszej redakcji przyszło potwierdzenie odczytania e-maila przez panią menedżer. Oznacza to, że odczytała go dopiero po moim telefonie a nie tak jak mówiła wcześniej!" Nieprawda, to wcale nie jest dowód. Wyślijcie mi maila, a mogę go przeczytać 50 razy przez stronę internetową lub telefonem, a dopiero potem pobrać programem pocztowym i wygenerować (o ile się zgodzę, bo jest taka opcja) potwierdzenie odczytu emaila.
gość
14 lat temu
i mam w to wierzyc?
gość
15 lat temu
03:34 [18-08-2008] gość wielkie mi gwiazdy!! gwiazda jest anna bachleda curus, jako jedyna wybila sie z tych polskich nizin. i swoja ciezka praca oraz talentem do czegos doszla i zasluzyla sobie na status gwiazdy? a te wywloki??? prooosze was! nie anna tylko alicja lizodupie ... ;/
gość
15 lat temu
no chamy;//
gość
15 lat temu
S**M na PUDLA Skopuj to i wklej jeśli podzielasz moje zdanie! ;)
gość
15 lat temu
To nie było dla Martynki...
L a r c i a
15 lat temu
:(( Wielkie mi gwiazdy (*) - Martynka :(((((
gość
15 lat temu
A kto to jest Gosia Andrzejewicz? A Piasek? Słoma chamstwu z butów wystaje i jeśli kiedykolwiek zaistnieli to tylko dzięki naiwności swoich fanów (którzy dziś okryci wstydem za żadne skarby nie przyznają się do swoich idoli, a był czas że w Piaska majtkami nieomalże rzucałi/rzucały)
gość
15 lat temu
lol i moze wy w to wierzycie :D szkoda mi was
@gula
16 lat temu
też mi gwiazdy, żałosne, a blue cafe i andrzejewicz nigdy nie lubiłam, przyznam że o innych miałam troche inne zdanie
...
Następna strona