Mijający rok nie był łatwy w życiu Edyty Herbuś. Celebrytka rozstała się ze swoim mentorem, Mariuszem Trelińskim, który szybko znalazł sobie nową „muzę”. Edyta zapewnia jednak, że niczego nie żałuje i nie zamierza się z kimkolwiek wiązać. Przynajmniej na razie.
Przypomnijmy: Herbuś nie szuka miłości? "Mam teraz fajny czas ze sobą"
Herbuś pozostało więc chodzenie po ściankach, ale na szczęście nie jest zbyt wybredna. Podobnie jak Katarzyna Warnke, która lubi stwarzać wrażenie "celebrytki z wyższych sfer". Idealna okazja do podreperowania wizerunku pojawiła się więc w piątek, w Operze Narodowej, dokąd obydwie celebrytki przyszły, by podziwiać wieczór baletowy.
Edyta i Katarzyna postanowiły dostosować się strojem do okazji i w Operze pojawiły się w długich, eleganckich sukniach. Ekstrawagancją w kreacji Warnke były odkryte plecy, a w sukni Herbuś - tiulowy dół odsłaniający lewą nogę.
Pozując na schodach, Edyta nie spotkała na szczęście swojego byłego. Myślicie, że rzuciłaby mu się na szyję?