Trwa ładowanie...
Przejdź na

Córka Wodeckiego wspomina dzieciństwo: "Mierzył nas swoją miarą, a żadne z nas nie było tak utalentowane jak on"

119
Podziel się:

Katarzyna Wodecka-Stubbs przyznaje, że muzyk miał trudny, wybuchowy charakter i przez większość życia był gościem w domu.

Córka Wodeckiego wspomina dzieciństwo: "Mierzył nas swoją miarą, a żadne z nas nie było tak utalentowane jak on"

Pod koniec maja media obiegła niespodziewana wiadomość o śmierci Zbigniewa Wodeckiego. Muzyk, wokalista i kompozytor zmarł w wieku 67 lat w wyniku komplikacji po operacji wszczepienia bajpasów. Lekarze stwierdzili u niego śmierć mózgu, a rodzina zadecydowała o odłączeniu go od respiratora. Pół roku po śmierci muzyka córka Wodeckiego zdecydowała się opowiedzieć o nim w wywiadzie dla Newsweeka.

Katarzyna Wodecka-Stubbs wspomina, że bycie dzieckiem sławnego muzyka nie było łatwe. Zbigniew, który został ojcem w wieku 21 lat, nie zamierzał rezygnować z rozpoczynającej się dopiero kariery. Na pierwszym miejscu stawiał muzykę i rzadko bywał w domu. Cierpiały przez to jego relacje z dziećmi i żoną, która musiała wszystkim zajmować się sama. Katarzyna wspomina, że tęskniła za ojcem tak bardzo, że gdy wracał z tras koncertowych, budziła się w nocy, żeby się z nim przywitać.

Kiedy przyjeżdżał w nocy, siostra, brat i ja wychodziliśmy z łóżek, stawaliśmy w szeregu w piżamkach i witaliśmy tatę - mówi.

Wodecka-Stubbs przyznaje, że ojciec miał trudny charakter, często był rozdrażniony i wybuchowy. Swoją nieobecność starał się jednak wynagradzać dzieciom obdarowując je prezentami lub zabierając na spacery. Spędzanie rodzinnych chwil zawsze wiązało się jednak z natarczywym zainteresowaniem ze strony jego fanów.

Chodzenie z nim po mieście nie było przyjemne. Czuliśmy się jak kaczuszki, które idą za przywódcą stada, kaczorem, który rozdawał autografy. Nie wiadomo było, czy nas nie zgubi na tym spacerze - wspomina Katarzyna.

Z wiekiem relacja Zbigniewa z córką zyskała bardziej koleżeński wymiar.

To z nim spróbowałam pierwszych papierosów - zdradza Wodecka.

Kobieta przyznaje, że z czasem jej ojciec zrozumiał, jak ważna jest rodzina i nieco zmienił priorytety. Postanowił na przykład, że święta zawsze będzie spędzać z najbliższymi, a na co dzień także poświęcał im więcej czasu. Ponoć oszalał na punkcie wnuków i często powtarzał, że czuje do nich to, czego nie miał czasu poczuć do córek i syna.

On był jednak dość konserwatywny, totalnie przywiązany do tradycji, domu, do nas. To właśnie on nauczył mnie, że rodzina jest zawsze najważniejsza. Tak jak kiedyś czekaliśmy w piżamach na jego powrót, tak teraz stawialiśmy się ze swoimi rodzinami na kolację w domu rodziców, restauracji albo w moim mieszkaniu na wspólne gotowanie - mówi Wodecka.

Dzieci artysty w dzieciństwie próbowały uczyć się gry na instrumentach, jednak wymagania ojca je przerosły.

Mierzył nas swoją miarą, a żadne z nas nie było tak utalentowane jak on - wspomina Katarzyna.

Ostatecznie żadne z nich nie poszło w jego ślady. Katarzyna została producentką filmową, jej siostra Joanna wizażystką, a Paweł fizjoterapeutą.

**#gwiazdy: Olga Bończyk ma żal do rodziny Zbigniewa Wodeckiego

**

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(119)
M.
6 lat temu
No niestety, praca niekiedy wymaga wyrzeczeń i takiego trybu życia. Brawa dla żony Pana Wodeckiego, że dała radę
Karo.
6 lat temu
Mój mąż też ciągle poza domem. Pracuje za granicą, dziecka nie widzi. I żeby jeszcze jakaś konkretna kariera z tego była. Masakra
gość
6 lat temu
Jak to jest że stare piosenki były tak melodyjne że od razu wpadały w ucho a te z ostatnich lat to nawet zdania zanucić się nie da! .... no kto zanuc***iosenkę Mariny??? Hahaha
Gość
6 lat temu
W to akurat wierze,choc w sumie mial racje.Byl wyjatkowym artysta.
mariol
6 lat temu
Skoro "o zmarłych się mówi dobrze albo wcale" to co z figurą Hitlera? Przemilczmy czy jednak poszukamy cudownych cech tego pana? głupie powiedzenie☠
Najnowsze komentarze (119)
Gość
6 lat temu
Wszyscy wiemy że życie dzieci gwiazd jest bardzo trudne.Czy te publiczne zwierzenia przyniosą Im ulgę czy ,czy to czysty zarobek jako rekompensata, zadośćuczynienie!!!!!! Proszę się zastanowić przed kolejnymi tego typu zwierzeniami!!!
Gość
6 lat temu
Pewnie przez te baby na boku był taki wybuchowy.Bardzo współczuje zonie,mam to samo
PP
6 lat temu
Trudno wymagać, żeby 21- latek sprostał obowiązkom ojcowskim. Córcia krytykując tatusia powinna wziąć to pod uwagę.
Gość
6 lat temu
Pamiętam jak powiedział, że bardzo by chciał cofnąć czas aby jego dzieci jeszcze raz były małe, że inny by dla nich był..
gość
6 lat temu
ty karaluchu, kim ty jesteś żeby innych krytykować, ty ciulu skończony ty do pięt panu Tuskowi nie dorastasz
gość
6 lat temu
[cytat komentarz="" autor="gość"][cytat komentarz="" autor="JaM💟 "]No nie wypada o nieobecnych...jeszcze medialnie.Za przeproszeniem jej ojciec jeszcze nie... Po co?! ja się pytam Wstyd.Taka stara a taka g****a[/cytat]Jasne, udawajmy wszyscy wspólnie, że jest różowo i wspaniale, że w żadnym domu sławnego artysty nie ma problemów. Tak, bądźmy bandą hipokrytów i ciągle zakłamujmy rzeczywistość. A po co ten idealny obraz? Po co? Jak ma rysy to znaczy, że jest zły?[/cytat]Ale kto mówi o udawaniu? Mogła przecież nie udzielać tego wywiadu. Wywlekanie tego typu rzeczy na światło dzienne i to tuż po śmierci jest po prostu żałosne. Widać hajs za wywiad jest dla tej pani ważniejszy niż godność. Rozumiem jeszcze gdyby ją bił, czy gwałcił, ale tutaj nie wyłania się obraz złego człowieka - po prostu zapracowanego i dosyć zasadniczego. Nie rozumiem więc, po co to publiczne narzekanie.
gość
6 lat temu
Trochę słabe jest wyciąganie teraz tych gorszych spraw na światło dzienne. Na co to komu? Mam nadzieję, że nie udławi się tym hajsem za wywiad.
gość
6 lat temu
Facet nie musi byc artysta w kazdym innym zawodzie ucieka z domu....poprostu jest wolny.
gość
6 lat temu
Kobiety kobiety dacie sie tak uwiązać a facet robi swoja karierę w zyciu. Rozwija sie bawi wyjeżdża a kobieta ...ach naiwności. Teraz tez daliście sie ogłupić za kaczora. Zycie jest piekne ale ne za taka naiwność.
Gość
6 lat temu
Czy to nie pan Wodecki odszedł od rodziny i zamieszkał z pania z TV?
gość
6 lat temu
brawa dla dzieci, że poszły swoją drogą, nie pchały się do mediów na siłę, ale to były inne czasy...
gość
6 lat temu
Brzydka do ojca podobna. Kochane dzieciaczki sławnych rodziców dajcie im chociaz po śmierci spokój.
gg
6 lat temu
fantastyczny facet, genialny artysta
Ania
6 lat temu
Mój ojciec nie jest nikim sławnym, ale trochę ją rozumiem, nigdy go w domu nie było, wracał z pracy i szedł na budowe naszego domu, potem babki, ciotki, 10 lat temu wyjechał do pracy na pomorzu i w domu jest tylko w weekendy. Moja mama była, jest i pewnie będzie zawsze odpowiedzialna za dom i wszystko co z nim związane sama, mam 2 braci, nas wychowała ojca nie pamiętam nigdy, aby nami sie zajmował, bawił, zabierał gdzieś. Moja mama to weteran, ja bym nie miała tyle siły, aby wszystko ogarnąć
...
Następna strona