Joanna Górska to jedna z najpopularniejszych i najbardziej cenionych dziennikarek Polsat News. Jest zarówno wydawcą, gospodynią Informacji oraz Nowego dnia, jak i reporterką.
Kilka tygodni temu prowadząca niespodziewanie zniknęła z anteny. Nie było wiadomo dlaczego, dopóki nie zamieściła na swoim profilu na Facebooku zdjęcia różowej wstążki - symbolu walki z rakiem piersi i apelem: "Badaj cycki!". Pojawiły się spekulacje, że dziennikarka może być chora, co ona sama potwierdziła kilka dni później wyjaśniając, że zmaga się z nowotworem.
Górska opublikowała swoje zdjęcie w chustce na głowie i napisała: "Jestem chora. Wrócę jak tylko będę mogła. Badajcie się!". Po swoim wyznaniu dziennikarka otrzymała ogromne wsparcie od fanów, którzy pisali, że trzymają za nią kciuki, modlą się i czekają na jej powrót na antenę.
Na początku września Joanna przeszła chemioterapię, w wyniku której straciła włosy. Z internautami dzieliła się swoim bólem i emocjami związanymi z zakupem peruki. Pomimo ciężkiej choroby dziennikarka stara się nie rezygnować z uśmiechu, a nawet wróciła do pracy. Powrót na antenę zapowiedziała już w poniedziałkowy wieczór, a we wtorkowy poranek pojawiła się w programie Nowy dzień z Polsat News.
Pora wrócić, nie w pełnym wymiarze, ale jednak. Bardzo się cieszę - napisała ku radości widzów.
Na antenie Górska jak zwykle była profesjonalna, energiczna i ani słowem nie wspomniała o swojej chorobie.
To nie pierwszy raz, kiedy dziennikarz pomimo choroby nowotworowej nie rezygnuje z pracy i pojawia się na antenie. Ekipa TVN do dziś co roku emituje pamiątkowy materiał o Marcinie Pawłowskim, który do ostatniej chwili walczył z rakiem na oczach widzów. Podobnie próbował radzić sobie Kamil Durczok, który w trakcie choroby nie rezygnował z życia zawodowego.
Miejmy nadzieję, że Joannie praca oraz wsparcie od widzów dodadzą sił w walce z chorobą.
**Profilaktyka raka piersi - badania
**