W sobotę 11 listopada jak co roku w ramach obchodów Święta Niepodległości został zorganizowany marsz. W tym roku ulicami miasta przeszło ponad 60 tysięcy osób z barwami narodowymi w dłoni lub na ramieniu. Choć tegoroczne obchody były dużo spokojniejsze niż zdarzało się to w latach poprzednich, niestety nie obyło się bez prowokacyjnych haseł i interwencji policji.
Wśród świętujących odzyskanie przez Polskę niepodległości, pojawiły się osoby, które liczne zgromadzenie próbowały wykorzystać do forsowania swoich poglądów. Oprócz kontrmanifestacji środowisk lewicowych pojawiły się haniebne transparenty wśród biorących udział w głównym marszu "patriotów", którzy głosili rasistowskie hasła. Na ustach i transparentach wśród narodowców pojawiły się hasła "Europa tylko biała", "Europa będzie biała albo bezludna", "Wszyscy różni, wszyscy biali".
Do skandalicznych haseł odniósł się prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński:
Doszło do incydentów skrajnie niefortunnych. To jest słabe określenie - skrajnie złych, zupełnie niedopuszczalnych. Jesteśmy od tego jak najdalsi, nic wspólnego z rasizmem, nic wspólnego z ksenofobią
Oczywiście, Kaczyński nie byłby sobą gdyby wśród zachowań niezgodnych z jego ideami nie doszukiwał się prowokacji. Jak twierdzi być może to wszystko jest sprawką opozycji, ponieważ "ci którzy chcą Polsce zaszkodzić, wiedzą w jaki sposób to zrobić":
Właśnie tego rodzaju napisy, tego rodzaju haniebne bzdury bardzo nam szkodzą. Może ich być tylko kilka i to może być nawet nie jeden promil tego, co było w trakcie tego marszu, a już wystarczy, żeby rozpętać wielką ofensywę i żeby mówić o dziesiątkach tysięcy ludzi, którzy po prostu chcieli wyrazić swoje przywiązanie do Polski, że są nazistami
Zgadzacie się z nim?