Dubieniecki na spacerze w lesie z żoną i synkiem. Prokurator zabrał mu porsche... (ZDJĘCIA)
Zobaczcie, jak cieszył się na widok paparazzi.
Marcin Dubieniecki niedawno został ojcem po raz raz trzeci. Matką jego pierwszego syna, Marcela, jest Katarzyna M., którą "rozwiódł" z Arturem Borucem i dla której wywalczył podobno imponujące w kwocie alimenty. Dodajmy, że Katarzyna i Artur mają już dwie córki, podobnie zresztą jak Marcin - urodziła mu je Marta Kaczyńska.
Chociaż w życiu prywatnym Dubienieckiemu wiedzie się wyśmienicie, sprawy zawodowe nadal nieco kuleją. Pan mecenas wciąż oskarżony jest o wyłudzenie 14 milionów polskich złotych Państwowego Funduszu Osób Niepełnosprawnych, pranie pieniędzy w rajach podatkowych oraz udział w zorganizowanej grupie przestępczej. W związku z tym ostatnio zabrano mu luksusowe auta, w tym ukochane porsche. Zobacz: Prokuratura zabierze Dubienieckiemu LUKSUSOWE AUTA! "Podjęliśmy decyzję o SPRZEDAŻY"
Marcin spędza zatem więcej czasu jako pieszy. Wczoraj wybrał się ze swoją żoną, jej synem oraz małym Marcelem na spacer do lasu. Zobaczcie, jak ucieszył go widok paparazzi...
Swoją drogą, czy ta rezolutna mina nie przypomina Wam czasem Rafałka Maślaka?