13 listopada odeszła Alina Janowska, aktorka znana z wielu ról filmowych, teatralnych i telewizyjnych. Legenda polskiego kina została pochowana w poniedziałek na cmentarzu wojskowym na Powązkach w Warszawie. Gwiazdę pożegnała rodzina, przyjaciele oraz wiele osobistości ze świata kultury.
Mąż aktorki, Wojciech Zabłocki, w rozmowie z magazynem Dobry Tydzień opowiedział o tym, jak zmagali się z chorobą żony, na którą cierpiał wcześniej też jej brat. Zmarłym w 2006 Witoldem Janowskim, cenionym grafikiem, serialowa Eleonora Gabriel zajmowała się do samego końca.
Na Alzheimera zmarł Witek, brat Aliny. Żona się nim opiekowała, więc zdawała sobie sprawę, jak ciężkie to schorzenie – wspomina Zabłocki. Ale że zawsze optymistycznie podchodziła do życia, uważała, że jakoś będzie i że na pewno da sobie ze wszystkim radę.
Medalista olimpijski w szermierce wyjawił, że żona była przytomna do ostatnich dni.
Postanowiłem, że dopóki mogę, jej nie oddam. To byłoby nie fair, niezgodne z zasadami olimpijskimi, nie mówiąc już mojej miłości do niej - tłumaczy. W domu była gosposia z dyplomem pielęgniarskim, przychodzili rehabilitanci i lekarze. Bardzo pomagał mi Michał. Żona miała dobrą opiekę. Do końca była przytomna, słyszała, rozumiała, ale już mnie nie wołała...
Aktorka pozostawiła męża, dwoje dzieci oraz ósemkę wnuków.
**Łukaszewicz, Mozil i Gliński na pogrzebie Aliny Janowskiej
**