Uradowana "Dorota R." wychodzi z prokuratury. Z czego się tak cieszy? (ZDJĘCIA)
Na szczęście Emil S. ps. "Nositorba" zaopatrzył ją w modną stylizację...
Wszystko wskazuje na to, że Doda przekonała się dzisiaj, iż istnieją granice urażonej dumy po rozstaniu z facetem, nawet dla niej. Prokuratura okręgowa w Warszawie postawiła jej zarzuty "nakłaniania wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami bezpośrednich wykonawców, również objętych zarzutami, do zmuszania Emila H. do określonego zachowania, poprzez kierowanie wobec niego gróźb bezprawnych".
Policja do mieszkania Doroty R. weszła już o 6. rano, wyszła zaś dopiero o 10. Nie wiadomo, w jaki sposób celebrytka "stawiała opór" i czy faktycznie spędziła ten czas na malowaniu się i ubieraniu - kiedy wchodziła do prokuratury zakrywała twarz za wielkim, puchatym kapturem. Zobacz: TYLKO U NAS: Zatrzymana Doda w futrzanej czapce doprowadzana do prokuratury (ZDJĘCIA)
Sytuację uratował na szczęście Emil S. ps. "Nositorba", który zaopatrzył Dodę w modną stylizację. Kiedy wychodziła z budynku w kraciastym płaszczyku i w butach na szpilce, wyglądała na wyjątkowo szczęśliwą i nawet machała fotoreporterom.
Dobry humor Doroty w sumie nas nie dziwi - na salach sądowych bywa regularnie od dekady i jak na razie nic złego ją tam nie spotkało. Jak skończy się tym razem?