Małgorzata Rozenek-Majdan, która z reguły pasjonuje się pozowaniem na ściankach i wypowiadaniem na każdy możliwy temat, oczywiście z pozycji ekspertki, ostatnio jakoś zniknęła. Na szczęście tygodnik Na żywo uspokaja, że czasowa absencja bankietowa Majdanów ma związek tylko z ich "tajnym projektem", który realizują dla TVN-u. Pomysł narodził się po emisji pierwszego sezonu Azja Express. Mimo że Majdany przetrwały tylko cztery odcinki, udało im się zapisać w pamięci widzów, producentów, reklamodawców i dyrektora programowego stacji.
Posypały się oferty. Jako pierwsza ich "kultowe" dialogi z Wietnamu postanowiła wykorzystać sieć telefonii komórkowej. W międzyczasie Edward Miszczak rozmyślał nad tym, jak najlepiej zagospodarować potencjał Majdanów jako pary. W związku z tym wpadł na genialny pomysł, by… ich rozdzielić. Tabloid twierdzi bowiem, że "tajny projekt" jest kupiony od ukraińskiej telewizji reality show Orzeł czy reszka.
Polega on na tym, że dwoje uczestników przyjeżdża do obcego kraju i na lotnisku, tuż po przyjeździe rzuca monetą. Wygrany zostaje przewieziony do drogiego hotelu, gdzie przez dwa dni pławi się w luksusach i korzysta z życia. Przegrany dostaje 100 dolarów na przeżycie i ląduje na ulicy. Oboje są śledzeni przez ekipy telewizyjne, które mają za zadanie przekonująco pokazać widzom, że można podróżować i zwiedzać zarówno mając mnóstwo pieniędzy, jak i w wersji niskobudżetowej.
Ukraińska edycja programu liczy, jak dotąd, 15 sezonów. Uczestnicy zmieniali się, ale polscy widzowie zapewne najlepiej pamiętają sezony z udziałem pary ukraińskich dziennikarzy Andrieja Bedniakowa i Żanny Badojewej, emitowane przez stację TTV.
To właśnie ten tajemniczy projekt, który Małgorzata i Radosław realizują od miesięcy - potwierdza w rozmowie z tabloidem osoba związana z produkcją show.
Małgonia poniekąd przyznaje, że to prawda.
To jest program, który wymaga od nas bardzo wiele zaangażowania - ujawniła w wywiadzie. Pokazuje nas ze strony prywatnej i hardkorowej.
Dodała także, że w trakcie kręcenia programu ona i Radzio odwiedzili pięć kontynentów. Czyli TVN znowu sypnął groszem.
Program jest wielkim wyzwaniem i przygodą - dodaje Radosław. Ale wbrew zapewnieniom producentów, do końca nie jest bezpieczny.
Show ma szanse znaleźć się już w wiosennej ramówce stacji. Zamierzacie to oglądać?
**#gwiazdy: Torebki Rozenek są warte krocie!
**