Marina: "Od kiedy zaczęłam być z moim mężem, wszyscy zaczęli wymyślać kłamstwa na mój temat" (ZDJĘCIA)
Żona Wojtusia pojawiła się dzisiaj "cała na biało" w "Dzień Dobry TVN".
Marina Łuczenko zaczęła intensywną promocję swojej długo wyczekiwanej płyty pt. On my way. W tym celu przyleciała do Polski i zadbała o to, żeby postrzegano ją jak najlepiej - a nic tak nie wpływa przecież na sprzedaż i sympatię odbiorców, jak wydumany wywiad w kolorowym magazynie, krętactwo, obrażanie się i napuszczanie męża na krytyków...
W sobotę Marina pojawiła się w studio Dzień Dobry TVN, gdzie promowała nowy krążek.
Od kiedy zaczęłam być z moim mężem, wszyscy zaczęli wymyślać masę kłamstw na mój temat - wyznała, gdy Kinga Rusin zapytała ją o powody niechęci ze strony odbiorców. Przestałam dostarczać mięsa w postaci jakichś tam kontrowersji ze mną związanych, bo uważam, że w ogóle nie jestem kontrowersyjną postacią, bo nie wzbudzam żadnych turbosensacji, więc oni sami sobie te sensacje wymyślają. I zauważyłam, że rzeczywiście, lubią sobie pohejtować.
Łuczenko-Szczęsna wybrała na tę okazję "total look" w dość ryzykownym, białym kolorze. Jako zaprawiona w bojach z kartą płatniczą Wojtusia fashionistka, z wdziękiem podpisywała płyty i pozowała do selfie z grupką czekających na nią fanów.