Marta Kaczyńska, odkąd jej ówczesny mąż Marcin D. został dwa lata temu aresztowany przez CBA pod zarzutem wyłudzenia 13 milionów złotych z Państwowego Funduszu Osób Niepełnosprawnych, prania pieniędzy w rajach podatkowych i działania w zorganizowanej grupie przestępczej, prowadzi ożywione życie towarzyskie z coraz to nowymi mężczyznami u boku. Zresztą wcześniej też nie przesadzała z ascezą. Bratanica prezesa Prawa i Sprawiedliwości, która w swoich felietonach, publikowanych w prawicowym tygodniku Sieci chętnie promuje się na moralny autorytet i naucza czytelników, jak mają żyć, znana jest z dość swobodnego podejścia do kwestii wierności małżeńskiej. Przez chwilę nawet pogubiła się, z kim ma starsze dziecko. Początkowo wydawało się, że z ówczesnym mężem, ale ostatecznie doszła do wniosku, że jednak nie i sądownie udowodniła Piotrowi Smuniewskiemu, że nie jest on biologicznym ojcem jej starszej córki.
Niestety, z drugim mężem też się jakoś nie ułożyło. Ich drogi rozeszły się na długo zanim CBA zaczęło podejrzewać Marcina D. o okradanie niepełnosprawnych. Na szczęście, jak wyjaśnił jeden z polityków PiS-u bratanicy prezesa nie obowiązują zwykłe normy moralne i "bez rozwodu może żyć jak chce".
Kilka miesięcy temu Kaczyńska na zawodach hippicznych poznała Piotra Zielińskiego, właściciela szkółki jeździeckiej dla dzieci w podwarszawskim Piasecznie. Od razu między nimi zaiskrzyło. Do tego stopnia, że po zaledwie kilku tygodniach znajomości postanowili spędzić razem wakacje. Niestety, po powrocie pojawiły się problemy. Nowego chłopaka Kaczyńskiej przyłapano bowiem na czułościach z zupełnie inną kobietą na jednej z plaż Mierzei Helskiej.
Jak relacjonowali fotoreporterzy, znajoma Piotra usiadła mu na kolanach i w takiej pozie, przytuleni na leżaku, spędzili sporo czasu. Następnie udali się razem do pobliskiego pensjonatu. Zobacz: Nowy facet Kaczyńskiej JUŻ JĄ ZDRADZA? Zobaczcie, co robił na plaży... (ZDJĘCIA)
Niewierny partner Kaczyńskiej na myśl o tym, że może zaprzepaścić związek z najbliższą krewną najważniejszej osoby w państwie, wpadł w panikę. Wszelkimi sposobami starał się przekonać Martę, że to nic takiego, tylko zwykła znajomość służbowa. Kaczyńska uwierzyła i zaczęła planować wspólną przyszłość z Piotrem. Zdążyła już poznać trójkę jego dzieci.
Jak donosi Dobry Tydzień, ostatnio Zieliński przywiózł jej do Sopotu dwoje młodszych, żeby się nimi zajęła przez weekend, a najstarszego syna z kolegami odwiózł do hotelu. Jak zapewnia katolicki tabloid, był to uroczy weekend.
Kaczyńska bardzo chciała, by atmosfera spotkania była rodzinna - donosi wzruszona gazeta. Sama zrobiła zakupy i przygotowała obiad. Czas jednak płynął nieubłaganie. W niedzielę z łezką w oku przytulała na dworcu dzieci ukochanego. Szczególnie wylewna była wobec Antosia, którego pocałowała w policzek. Piotr podziękował za miły weekend i obiecał, że wkrótce wróci. Pociąg odjechał, ale Marta i Martynka jeszcze długo patrzyły w jego stronę. Czy udało jej się zaskarbić przychylność pociech Zielińskiego?
Zdaniem informatora tabloidu, wszystko świetnie się udało.
Marta dobrze dogaduje się z dziećmi Piotra - zapewnia świadek ich spotkania. One ciągle uśmiechały się i wyglądały na zadowolone.
**Monika Olejnik z Tomkiem kupują kwiaty i przytulają się na mieście
**