Trwa ładowanie...
Przejdź na

Szczęsny wyśmiewa Lewandowską? "Sprawdzę w notatkach, czy mogę jeść oliwki"

171
Podziel się:

"Zanim zaczniesz przeklinać to kamera nas nagrywa" - ostrzegł żonę Lewego mąż Mariny.

Szczęsny wyśmiewa Lewandowską? "Sprawdzę w notatkach, czy mogę jeść oliwki"

Nie od dziś wiadomo, że atmosfera w polskiej reprezentacji jest bardzo "rodzinna". Od kiedy nasza kadra zaczęła odnosić sukcesy, piłkarze wraz z partnerkami stali się celebrytami. Niejednokrotnie dało się zauważyć jak reprezentanci wykorzystują znajomości ze sławniejszymi od siebie zawodnikami, by dodatkowo podsycić uwagę mediów. Jedną z najbardziej medialnych przyjaźni jest z pewnością znajomość "besties" Mariny Łuczenko i Sary Boruc oraz ich mężów, Artura Boruca i Wojciecha Szczęsnego.

Jak się okazuje rezerwowy bramkarz Juventusu dogaduje się nie tylko z byłym reprezentantem Polski, Arturem Borucem, ale również z napastnikiem Bayernu Monachium Robertem Lewandowskim i jego żoną, Anią.

Podczas nagrań jednego z odcinków internetowego programu Łączy nas piłka, który na celu ma zbliżenie kibiców reprezentacji do piłkarzy, miała miejsce "zabawna" sytuacja. Wojciech Szczęsny, który obok Grzegorza Krychowiaka wyrasta na największego "komika" kadry podczas udzielania wywiadu wyśmiał Annę Lewandowską. Rozmowa z dziennikarzem miała miejsce we włoskiej knajpie. Gdy podano pizzę do stołu, Szczęsny chciał zareklamować swoje danie, ponieważ życzył sobie pizzę "bez oliwek".
Po krótkiej wymianie nieistotnych zdań z prowadzącym, Szczęsny chciał rozluźnić atmosferę.

Poczekaj, zobaczę czy Anka mi napisała w notatkach, czy można oliwki. Oliwki tak, ale tylko czarne - żartował bramkarz.

Prowadzący uznał, że być może nazwisko "trenerki wszystkich Polek" przyciągnie widzów na jego kanał na Youtubie i będzie świetną okazją do jego promocji. Postanowił więc pociągnąć temat i w końcu nakłonił Wojtka żeby zadzwonił do Ani i koniecznie włączył tryb głośnomówiący.

Szczęsny ochoczo zareagował na tę propozycję. Od razu chwycił za telefon i wybrał numer:

Zanim zaczniesz przeklinać, kamera nas nagrywa - ostrzegł Lewą bramkarz. Dostaliśmy pizzę i mamy oliwki. Czy ja mogę jeść oliwki? - zapytał.

Tak, myślę, że na pewno - udzieliła odpowiedzi Lewandowska, która po chwili wyczuła, że to jednak może być żart. Wy sobie jaja ze mnie robicie - dodała po chwili.

Nie mów "jaja", jesteś na kamerze. Słychać cię - mówił Wojtek.

Wyszło zabawnie?

**Bojarska-Ferenc broni występu Lewandowskiej: "Jest skromna i zna swoje miejsce"

**

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(171)
gość
6 lat temu
Wojtek taki fajny facet, a dał się omotać takiej... Marinie
gość
6 lat temu
Gdyby nie ostrzegł ze nagrywa dopiero mogłoby byc zabawnie:)
Gość
6 lat temu
Ależ oni sa beznadziejni
gość
6 lat temu
bo ona jest smieszna
Godzio
6 lat temu
Wcale jej nie wyśmiewa. Nieładnie tak komuś wmawiać
Najnowsze komentarze (171)
Gość
6 lat temu
Słuchając Wojtka to jakbym swego brata slyszala. Nawet mimika identyczna :D
gość
6 lat temu
2 głupki
lilka
6 lat temu
pudel nie kuma, co jest śmieszne i myśli, ze to podstęp ......
Gość w dom
6 lat temu
Szczęsny jest komikiem. A Krychowiak jest najwyżej komiczny.
gość
6 lat temu
No i co na to nasza mądrala
gość
6 lat temu
Wojtus jestes spoko... ale zawsze fajny facet trafi na takie cus co ty .. przykro mi..
Gośćd
6 lat temu
Kurcze Anna Lewandowska może mi podpowie czy jak rano mi starczy p**a to mam sobie zwalić czy zamoczyc jak lepiej
gość
6 lat temu
póki go nie słyszałam w wywiadze zdawał się sympatyczny, ale po tym występie stwierdzam, że jednak mógł się w szkole więcej przykładać, trochę ograniczony. Nie mam pojęcia jak z Mariną się dobrali. On jej do pięt nie dorasta, nadrabia chyba tylko kasą. Nawet zaczęłam Marinie współczuć że musi w jego towarzystwie przebywać, przestaję się jej dziwić, że zawsze w retauracjach zamiast rozmawiać z nim ma głowę w telefonie. Marina współczuję Ci: doboru znajomych, utraty głosu i braku niezależności. Byłaś na bardzo dobrej drodze do samospełnienia. Tak czy inaczej niech Wojtuś częściej głos zabiera, bo dzięki temu na prawdę lepiej wypadasz.
Gość
6 lat temu
A gdzie żony innych piłkarzy?. Dość tej Lewandowskiej niech się córka zajmie. Dajcie już z nią spokój proszę. Dlaczego o innych tyle artykułów nie ma co o niej. Lans na karierę męża.
Gość
6 lat temu
Artykuł troche dziwny ale w kogo to obchodzi?
Gość
6 lat temu
Ale on beznadziejny jest
Gość
6 lat temu
Żeby Twoja żona czymś się zajęła w końcu,a nie udaje że spiewa
gość
6 lat temu
Ten Szczęsny to się fajny chłopak wydaje, autentyczny i z poczuciem humoru
Gość
6 lat temu
Oni wszyscy sa zalosni .....niestety .....😣😣
...
Następna strona