Beata Szydło sprawia wrażenie jakby pogodziła się już z faktem, że jej dni na stanowisko premiera są policzone. Przez dwa lata miała wiele okazji do tego, by zapisać się w historii jako polityk stanowczy i samodzielny, jednak z żadnej nie skorzystała. Zresztą nigdy nie ukrywała tego, że jej decyzje były uzależnione nie tylko od woli prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego, lecz także toruńskiego biznesmena, Tadeusza Rydzyka. To właśnie na antenie jego radia postanowiła w pewnym sensie pożegnać się ze słuchaczami.
Odpowiadając na pytania osób dzwoniących do Radia Maryja wróciła do swojego ulubionego sloganu, że "przez osiem lat Polacy byli pozostawieni sami sobie", a także wyznała, że wzruszyła się, gdy twórcy satyrycznego serialu politycznego Ucho prezesa stwierdzili, że Beata kojarzy się ze swojskością i rosołem.
W jednym z kabaretów, który stał się słynny, bo już nawet kryzys polityczny mały wywołał, było powiedziane o mnie, że ja jestem taką osobą, która kojarzy się, czy pachnie polskim rosołem - przypomniała Szydło. To ja wolę się kojarzyć z polskim niedzielnym rosołem, niż z ośmiorniczkami z Sowy i Przyjaciół.
Z premier postanowił porozmawiać także sam szef Radia Maryja. Tadeusz Rydzyk zadzwonił do studia własnej rozgłośni jak zwykły słuchacz. Nie chciał jednak zadawać pytań, zresztą po co, skoro sam najlepiej wszystko wie. Czas antenowy postanowił wykorzystać na wygłoszenie kolejnej politycznej agitacji.
Przekonywał słuchaczy, że "złe duchy uwzięły się na Polskę". To dość powszechna opinia wśród duchownych. Ostatnio na wiecu w obronie rzezi Puszczy Białowieskiej, duszpasterz Lasów Państwowych ogłosił, że minister Jan Szyszko, wycinając stuletnie dęby, walczy z szatanem, który w Polsce przyjął postać ekologów: Szyszko zorganizował wiec poparcia dla wycinki Puszczy Białowieskiej. "Leśnicy wykonują BOŻY TESTAMENT"
Rydzyk także obawia się duchów.
Proszę o potężną modlitwę. Złe duchy uwzięły się na Polskę, bo Polska jest światłem dla Europy, dla świata - nauczał w radiu. Niemcy nam zazdroszczą, że prezydent klęka, premier klęka. Oby to było konsekwentne. Boję się o Polskę. Jak zobaczyłem, jak prezydent wetuje ustawy, to nie wiedziałem, czy to są polityczne gry.
Jak zwykle oberwało się Unii Europejskiej, która, zdaniem Rydzyka, powinna nadal dawać dużo pieniędzy, ale nie oczekiwać niczego w zamian.
Nie podlizujmy się tym, którzy dają nam jakieś tam dotacje - apelował redemptorysta.